Według informacji portalu Moto.pl głodówka w wykonaniu norweskich właścicieli Tesli miała na celu zwrócenie uwagę Elona Muska. Powodem podjęcia takiej decyzji i tak radykalnego kroku jest niezadowolenie norweskich kierowców z jakości wykonania samochodów marki oraz „inne uniedogodnienia” związane z ich użytkowaniem. Strajk co prawda szybko się rozpoczął i szybko zakończył, jednak wiadomość „poszła w świat”.
Protest głodowy potrwał całe 24 godziny. Uczestnicy tej zorganizowanej akcji podsumowali, że Elon Musk, jest jedyną osobą, która mogłaby zmienić politykę marki. Właściciele z Norwegii, jako najwierniejsi odbiorcy produktów z Kalifornii, żądają poprawienia jakości usług świadczonych przez serwisy marki.
O strajku poinformowano za pośrednictwem tak lubianego przez Muska Twittera. W proteście wzięło udział 17 kierowców, którzy ułożyli swoje samochody w wymowny napis „Help”.
Co nie odpowiada kierowcom Tesli?
Właściciele swoje zarzuty spisali na stronie internetowej www.teslahungerstrike.com. Skarżą się przede wszystkim na jakoś wykonania aut, awaryjność, częste problemy z uruchomieniem (w niskiej i w wysokiej temperaturze), blokujące się klamki, problemy z autopilotem, korozję, niższą niż zapewniana żywotność baterii i wiele innych.
Co odpowiada Elon Musk?
Elon Musk w swoim stylu odpowiedział na komunikat Norwegów. W sarkastyczny sposób podsumował, że on również stosuje dietę, polegającą na kilkunastogodzinnych przerwach w jedzeniu i ze pozytywnie wpływa to na jego organizm.
twitterCzytaj też:
Akcje Twittera spadają. Musk ma kolejny powód, by zrezygnować z transakcji