Autowynajem: Czy to się opłaca? Firmy coraz chętniej tak finansują zakup samochodów

Autowynajem: Czy to się opłaca? Firmy coraz chętniej tak finansują zakup samochodów

Volkswagen Transporter T6.1
Volkswagen Transporter T6.1 Źródło: Volkswagen
Mali i średni przedsiębiorcy, w ich trudnej sytuacji, dostali nowe narzędzie do finansowania firmowej floty pojazdów dostawczych. Przedstawiamy szczegóły autowynajmu.

Dane makro i mikroekonomiczne wskazują, że polska gospodarka będzie musiała radzić sobie w najbliższych latach z trudną sytuacją. Dotknie ona w znacznym stopniu małych i średnich przedsiębiorców. Firmy będą musiały zmierzyć się z rosnącymi kosztami, a wysokie ceny z pewnością ograniczą zakup towarów, narzędzi czy usług potrzebnych do rozwoju i zwiększenia konkurencyjności. Newralgicznym „miernikiem” kondycji ekonomicznej przedsiębiorstw jest stan floty samochodowej firm. Zazwyczaj w trudnych sytuacjach przedsiębiorcy ograniczają zakupy, czy wymianę samochodów – bez znaczenia, czy to mała firma posługująca się jednym, czy dwoma dostawczymi samochodami, czy to duże przedsiębiorstwo, mające takich samochodów kilkanaście, czy kilkadziesiąt. Z drugiej jednak strony firmy nawet w kryzysie muszą funkcjonować, samochody są w ciągłym ruchu, więc siłą rzeczy trzeba będzie je prędzej czy później wymienić. Czy zatem jest jakieś wyjście pozwalające przedsiębiorcy uchronić się przed wysokim wydatkiem przy zakupie samochodu, a jednocześnie pozwalające na włączenie do floty nowych pojazdów?

W obecnie dynamicznie zmieniających się realiach rynkowych, małe i średnie przedsiębiorstwa poszukujące odpowiedniego dla nich samochodu dostawczego, stoją przed dużym wyzwaniem. Muszą działać elastyczniej niż do tej pory, szukając rozwiązań, dzięki którym możliwa będzie realizacja bieżących planów przy jednoczesnej dbałości o płynność finansową swojego biznesu. Sytuacja wymaga specjalnego przygotowania i uwzględnienia różnych scenariuszy. Rynek oczywiście oferuje kilka rodzajów leasingu, czy zakupu ratalnego. Przedsiębiorcy mogą z nich korzystać, ale wymagają one najczęściej już „na wejściu” przeznaczenia na taki zakup jakiejś kwoty, bez której leasing operacyjny, czy zakup ratalny nie mogą być uruchomione. Trzeba więc poszukać innego rozwiązania.

Wynajmować, nie leasingować

Mały i średni biznes spogląda coraz częściej na opcję tzw. autowynajmu. Czy taka forma finansowania się charakteryzuje? Autowynajem to jedna z postaci leasingu, ale charakteryzująca się niską i stałą miesięczną ratą oraz pełną obsługą serwisową w jej cenie. Nie wymaga żadnej opłaty wstępnej i ma opcję wymiany auta na nowe w ramach nowej umowy leasingowej lub jego wykupu po okresie użytkowania. Okres takiego leasingu to najczęściej 24, 36 lub 48 miesięcy. W cenie raty klient otrzymuje pakiet usług, takich jak pełna opieka serwisowa i naprawy, w tym wszystkie przeglądy wymagane przez producenta wraz z odpowiednimi materiałami eksploatacyjnymi, okresowe badania techniczne, zarządzanie szkodami komunikacyjnymi. W cenie raty znaleźć się może również ubezpieczenie komunikacyjne.

Wyliczenia dla popularnych aut firmowych

Kuszące? Przyjrzyjmy się, jak to wygląda w liczbach. Weźmy jeden z najbardziej popularnych na rynku samochodów dostawczych – Volkswagena Transportera w wersji Furgon, czyli z przestrzenią ładunkową w całości przystosowaną do przewozu towarów czy narzędzi. Taki samochód kosztuje 123 170 złotych netto. Przy założeniu zerowej wpłaty wstępnej, 30 tys. km. rocznego przebiegu i 48 miesiącach finansowania, rata w autowynajmie wynosi 2449 złotych netto. A jeśli np. wniesiemy opłatę wstępną rzędu 10 proc. wartości pojazdu, a jednocześnie podniesiemy roczny limit przebiegu do 40 tys. km, wszystko przy 48 miesiącach finansowania, rata będzie mniejsza – 2290 złotych netto.

Inny przykład: równie popularny, wykorzystywany przez małych i średnich przedsiębiorców Volkswagen Caddy, w towarowej wersji Cargo. Cena netto: 76 760 złotych. I znów: zerowa wpłata wstępna, 30 tys. rocznego przebiegu i 48 miesięcy finansowania. Wysokość raty: 1582 złote netto. I druga wersja: 10 proc. wpłaty własnej, 40 tys. km rocznego przebiegu i również 48 miesięcy finansowania. Rata: 1492 złote netto.

Co ważne, w przypadku obu modeli wyliczenie takie zostało przeprowadzone w oparciu o stałe stopy procentowe, co chroni przedsiębiorców przed zmianami wysokości raty w okresie finansowania.

Autowynajem dobry na kryzys

Specjaliści rynków finansowych wskazują, że w warunkach spowolnienia gospodarczego, zainteresowanie autowynajmem wzrośnie. Takie tendencje widać już w wielu branżach, które na co dzień wykorzystują samochody dostawcze. W czasie, gdy ceny rosną, a obroty zaczynają spadać, wielu właścicieli firm jest zmuszonych do poszukiwania nowych form finansowania inwestycji w park samochodowy.

Przedsiębiorcy otwarci na nowe

A co na to przedsiębiorcy? Z badań przytaczanych przez Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar wynika, że co czwarty przedstawiciel mikro, małych i średnich firm uważa, że pandemia i wojna w Ukrainie wpłynęły na większe zainteresowanie najmem. Odsetek ten jest jednak wyższy – oscylujący w okolicach 35 proc. – w dwóch branżach: rolniczej i budowlanej. To jednocześnie branże, w których samochód dostawczy jest jednym z podstawowych pojazdów transportowych. W raporcie przytaczanym przez IBRM Samar przeczytamy ponadto, że dzięki wynajmowi firmy mają więcej kapitału i czasu na prowadzenie podstawowej działalności, a mniej niespodzianek, które mogą je zaskoczyć w przyszłości.

Najem zamiast kupna na ciężkie czasy – rozwiązanie wydaje się bardzo sensowne. Więcej pieniędzy zostaje w firmie, raty mają stałą wysokość, a leasingodawca bierze na siebie wiele czynności związanych z eksploatacją pojazdów. Warto przemyśleć taki mechanizm, uważają eksperci.

Czytaj też:
Resortowe elektryki. Ministerstwa muszą je kupować, które ma ich najwięcej?
Czytaj też:
Przedsiębiorcy zmienili front. Służbowy samochód to już raczej nie diesel

Źródło: VWSD, IBRM Samar