Polka jechała 210 km/h pod prąd niemiecką autostradą. Zatrzymała ją kolczatka

Polka jechała 210 km/h pod prąd niemiecką autostradą. Zatrzymała ją kolczatka

Polka jechała 210 km/h pod prąd niemiecką autostradą
Polka jechała 210 km/h pod prąd niemiecką autostradą Źródło: X / @Polizei Stralsund @Polizei_HST
Kolczatki musieli użyć niemieccy policjanci, by zatrzymać Polkę, która przez blisko 100 km jechała pod prąd niemiecką autostradą.

Prędkość kobiety dochodziła miejscami nawet do 210 km/h. Policjanci z Niemiec mówią o cudzie, że nie doszło do tragedii.

O sprawie informuje Autokult.pl. Jak czytamy, Polka jechała pod prąd autostradą nr 20 w Niemczech. W tej podróży ignorowała sygnały policjantów, narażała życie swoje i innych uczestników ruchu.

Jak donosi RMF FM 37-letnia Polka przejechała w ten sposób niemal 100 km. Według źródła, policji ze Stralsundu, Polka jechała SUV-em marki Kia. Na drogę szybkiego ruchu wjechała w okolicach miasta Pasewalk. Była wczesna godzina poranna, ale niezrażona błędem kobieta kontynuowała jazdę.

twitter

Konieczna była kolczatka

Policję zawiadomili przerażeni kierowcy. Do zneutralizowania zagrożenia skierowano radiowozy. Kobieta, wedle doniesień RMF FM, nie reagowała ani na sygnały dźwiękowe, ani wezwania funkcjonariuszy wysyłane światłami.

Policjanci zamknęli więc autostradę i rozstawili kolczatki. W ten sposób unieruchomili uciekinierkę. Jeden z fotoradarów zmierzył prędkość ok. 210 km/h (fotoradar w Altentreptow).

Zatrzymana była trzeźwa. Nie brała tez narkotyków. Straciła prawo jazdy, nie będzie już mogła jeździć po Niemczech. O jej losie i innych karach zdecyduje sąd.

Czytaj też:
Kamera nagrała, jak kierowca jechał pod prąd ekspresówką. O włos od tragedii
Czytaj też:
80-latek wjechał „pod prąd” na autostradę. Zginęli Polacy

Źródło: RMF FM / Autokult.pl