Metoda „na kolec”. Nadal popularna wśród złodziei

Metoda „na kolec”. Nadal popularna wśród złodziei

Metoda kradzieży na kolec
Metoda kradzieży na kolec Źródło: Policja / Policja
Podłożony pod koło Audi kolec spowodował, że z opony uszło powietrze i kierowca musiał się zatrzymać. Na taki rozwój sytuacji czekali złodzieje.

Zdarzenie miało swój początek w jednym z warszawskich centrów handlowych. Sprawcy przez pewien czas obserwowali swoją ofiarę. Kiedy zauważyli, że wypłaciła pieniądze w kantorze, dali znać swoim towarzyszom, by ci podłożyli kolec pod jej samochód.

Kradzież metodą na kolec

Ukradli plecak ze dużą gotówką

Gdy kierowca wyjechał z centrum handlowego, sprawcy ruszyli z nim i obserwowali, kiedy z opony zejdzie powietrze. Kierowca poczuł, że coś jest nie tak z samochodem i zatrzymał się. W tym czasie jadący za nim sprawcy szybko wyskoczyli ze swojego auta, podbiegli do samochodu ofiary i wybili przednią szybę od strony pasażera. Doskonale wiedzieli, że na fotelu leży plecak z gotówką. Zabrali go i za nim kierowca zorientował się co się wydarzyło uciekli. Łupem złodziei padła gotówka w polskiej i obcej walucie w kwocie przekraczającej 100 tys. złotych oraz inne przedmioty znajdujące się w plecaku.

Kradzież metodą na kolec

Zatrzymano dwie osoby

Policjanci ze śródmiejskiej policji zatrzymali już dwie z czterech osób podejrzanych o kradzież z włamaniem do Audi A8. Złodziejami okazali się obywatele Gruzji. Policjanci ustalili także tożsamość pozostałych mężczyzn biorących udział w tym przestępstwie. Jeden odbywa karę pozbawienia wolności za inne przestępstwo, a zatrzymanie ostatniego to już tylko kwestia czasu. Za to przestępstwo zgodnie z kodeksem karnym sprawcom grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Kradli auta japońskie, koreańskie i niemieckie. Gang złodziei rozbity
Czytaj też:
Złodziej ukradł i rozbił BMW. A potem ruszyło go sumienie

Źródło: Policja