Policja czy grupa przestępcza? Afera w drogówce z Tomaszowa Lubelskiego

Policja czy grupa przestępcza? Afera w drogówce z Tomaszowa Lubelskiego

Policjant na służbie (zdjęcie sytuacyjne)
Policjant na służbie (zdjęcie sytuacyjne) Źródło:Policja
Lubelscy prokuratorzy postawili trzem policjantom zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej.

Mieszkańcy Tomaszowa Lubelskiego, niewielkiego 18,5-tysięcznego miasta, od kilu dni żyją aferą w miejscowej komendzie policji. Naczelnik wydziału ruchu drogowego i dwaj jego podwładni zostali aresztowani za odstępowanie od karania kierowców łamiących przepisy ruchu drogowego. Przedstawiono im zarzuty oraz zostali aresztowani. Grozi im kara więzienia do 5 lat. Jak zaznaczają prokuratorzy, sprawa jest rozwojowa.

"Policjantom przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków podczas podejmowania kontroli drogowych, w wyniku czego dochodziło do bezpodstawnego odstępowania od kontynuowania czynności służbowych, a także do niesłusznego odstępowania od ukarania sprawców poszczególnych wykroczeń drogowych" – informuje rzecznik prasowy lubelskiej prokuratury regionalnej Andrzej Jeżyński.

Upomnienie zamiast mandatu karnego

Nielegalna działalność policjantów miała miejsce, zanim w 2022 r., naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim został przeniesiony do stołecznego garnizonu policji. Funkcjonariusze, odstępowali od czynności służbowych oraz od karania kierowców za przewinienia drogowe. Jak wyjaśniał „Auto Światowi” prokurator Jeżyński: „W sytuacji, gdy np. zatrzymywali kierowcę, który w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o 50 km na godz., jako przyczynę kontroli wskazywali braki w oświetleniu samochodu. Tym samym odstępowali, np. od zatrzymania prawa jazdy”. Dodaje – „Do tej pory w toku śledztwa nie udało się zebrać dowodów, które uwiarygadniałyby przyjmowanie przez policjantów korzyści finansowych”.

To nie pierwszy raz w Tomaszowie Mazowieckim

W 2020 roku policjant z wydziału ruchu drogowego KP w Tomaszowie Mazowieckim, został aresztowany na trzy miesiące. Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim postawiła mu wówczas 17 zarzutów. Dziewięć dotyczyło przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za odstąpienie do wypisania mandatów.

Czytaj też:
Kolejny drifter-amator. Tym razem z Tomaszowa Mazowieckiego
Czytaj też:
Jeździmy wolniej? Mniej zdjęć z fotoradarów

Źródło: „Auto Świat”, Prokuratura Regionalna Lublin, „tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl”