Łódź będzie pierwszym miastem w Polsce posiadającym własny ring autostradowo-ekspresowy. Ostatni odcinek drogi ekspresowej S14 liczący 16 kilometrów połączy węzły Aleksandrów Łódzki i Emilia.
Łącznik A2 z S8
Przypomnijmy, że łódzki pierścień, po domknięciu, będzie się składał z autostrady A1 od wschodu, autostrady A2 na północy oraz drogi ekspresowej S8 od południa. Na zachodzie miasta ring domknie zbudowana już ekspresówka S14. Będzie ona stanowić Zachodnią Obwodnicę Łodzi, która połączy autostradę A2 i drogę ekspresową S8. Nowo oddana droga zmniejszy ruch tranzytowy w Łodzi, a także ułatwi dojazd do głównych dróg mieszkańcom zachodniej części miasta, a także Aleksandrowa Łódzkiego, Zgierza, Pabianic czy Konstantynowa Łódzkiego.
Niestandardowe rozwiązania
Na powstającym odcinku S14 drogowcy zastosowali nietypowe rozwiązanie. Jest nim podłączenie drogi ekspresowej do węzła Emilia za pomocą dużego ronda. Rozwiązanie to, ma umożliwić połączenie drogi ekspresowej S14 z autostradą A2 i drogą krajową 91. Ze względu na ostry zakręt na dojeździe do ronda z drogi ekspresowej S14, wprowadzono ograniczenia prędkości i sprowadzenie potoku pojazdów na jeden pas za pomocą tzw. powierzchni wyłączonych oraz tzw. fali świetlnej. Miały być dwa pasy, ale nie uzyskano zgody na postawienie fotoradaru, dlatego zrobiono jeden. Obawiano się powtórki z „zakrętu blacharzy”. Drogowcy informują, że jak uda się zamontować w tym miejscu fotoradar, to będą dwa pasy ruchu.
W ubiegłym tygodniu na ostatnim odcinku S14 porządkowano pasy oddzielające jezdnie i sadzono zieleń na rondzie w Emilii. Do otwarcia ostatniego odcinka S14 pozostały jedynie wykonanie formalności związanych z dopuszczeniem drogi do użytkowania. Jak informuje „Dziennik Łódzki”, udostępnienie drogi dla kierowców planowane jest na środę, 19-lipca.
Czytaj też:
Tunel w Świnoujściu. Karygodne zachowania kierowców zaledwie kilka godzin po otwarciu przeprawyCzytaj też:
Ma niepowtarzalny styl. Ale, czy fajnie jeździ?