Jaguar zmiótł z jezdni Tico. Sprawca wypadku uciekł

Jaguar zmiótł z jezdni Tico. Sprawca wypadku uciekł

Zderzenie Jaguara z Tico k. Makowa Mazowieckiego
Zderzenie Jaguara z Tico k. Makowa Mazowieckiego Źródło: Policja / KPP Maków Mazowiecki
Niedaleko Makowa Mazowieckiego doszło do zderzenia dwóch aut osobowych. Sprawca uciekł z miejsca wypadku, zostawiając w aucie pasażera oraz ranne osoby w drugim pojeździe. Powód jego oddalenia był do przewidzenia.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 30 lipca o godz. 14 na drodze powiatowej tzw. tysiąclatce, łączącej Maków Mazowiecki i Krasnosielc. Kierowca Jaguara podczas wyprzedzania uderzył w bok Daewoo. Zderzenie było na tyle silne, że Tico po kolizji z Jaguarem zjechało do przydrożnego rowu i wywróciło się na bok. Również w rowie wylądowało auto sprawcy wypadku.

Zderzenie Jaguara z Tico k. Makowa Mazowieckiego

„Według wstępnych ustaleń kierujący samochodem marki Jaguar wykonał nieprawidłowo manewr wyprzedzania, uderzając w lewy bok Daewoo. W wyniku czego 54-letnia kierująca Daewoo zjechała do przydrożnego rowu, wywracając auto na bok. Kierujący Jaguarem stracił panowanie nad autem i zjechał do rowu” – poinformowała podkomisarz Monika Winnik z KPP w Makowie Mazowieckim.

Zostawił poszkodowanych i uciekł

Kierowca Jaguara uciekł z miejsca wypadku, pozostawiając w aucie nietrzeźwego 32-letniego pasażera. Kierująca i 42-letni pasażer Daewoo z obrażeniami ciała trafili do szpitala. Kierująca Tico była trzeźwa.

Zderzenie Jaguara z Tico k. Makowa Mazowieckiego

Tłumaczył się, że był szoku

Jak informuje makowska policja, funkcjonariusze ustalili tożsamość kierującego i udali się do jego miejsca zamieszkania. Mieli podejrzenie, że mężczyzna może ukrywać się w domu. Mundurowi zatrzymali 42-letniego mieszkańca pow. makowskiego. Przyznał, że się do kierowania autem i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Tłumaczył, że był w szoku. Po przewiezieniu na komisariat policjanci zbadali jego stan trzeźwości. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Może na 12 lat trafić do więzienia

Prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 2. Jeszcze surowiej traktuje się nietrzeźwych sprawców wypadków, którym grozić może nawet 12 lat więzieniaCzytaj też:
Symulacja wypadku, w którym zginęły cztery osoby. Wiadomo, co mógł zrobić syn Sylwii Peretti
Czytaj też:
Zderzenie SUV-a z pociągiem. Podróżujący w aucie nie mają szans
.

Opracował:
Źródło: Policja / KPP Maków Mazowiecki