Toyota leci na Księżyc. Projekt Lunar Cruiser naprawdę wypali

Toyota leci na Księżyc. Projekt Lunar Cruiser naprawdę wypali

Toyota Lunar Cruiser
Toyota Lunar Cruiser Źródło:Toyota
Toyota sprzedaje najwięcej aut na świecie. Być może w związku z tym ambicje firmy wykraczają poza nasz glob. Łazik na wodór będzie jeździł po powierzchni Księżyca? Wszystko na to wskazuje.

Toyota Motor Corporation i Mitsubishi Heavy Industries (MHI) we współpracy z Japońską Agencją Kosmiczną (JAXA) ogłosiły postępy w pracach nad rozwojem pojazdów kosmicznych, które już wkrótce posłużą do eksploracji Księżyca. Łazik ciśnieniowy Toyoty o nazwie Lunar Cruiser będzie wykorzystywał do napędu ogniwa paliwowe.

Toyota od czterech lat wraz z JAXA pracuje nad prototypem pojazdu o nazwie Lunar Cruiser. Będzie to ciśnieniowy łazik zdolny do poruszania się po powierzchni księżyca, który umożliwi badaczom dokładniejszą eksplorację ziemskiego satelity. Łazik Toyoty ma być gotowy do misji kosmicznej już w 2029 roku, a trzy lata wcześniej planowane są pierwsze testy prototypowego egzemplarza.

Auto księżycowe 2 plus 2 

Toyota Lunar Cruiser

Jak czytamy, w założeniach 10-tonowy, sześciokołowy Lunar Cruiser ma miejsce dla dwóch członków załogi, ale awaryjnie na pokład może zabrać jeszcze dwie dodatkowe osoby. Kabina łazika ma mieć 7 metrów kwadratowych przestrzeni, w której kosmonauci będą mogli spędzać czas bez specjalnych skafandrów. Misja jednej załogi ma trwać około 40 dni, więc ważne będzie stworzenie komfortowego i użytecznego wnętrza.

Bezemisyjny napęd Lunar Cruisera

Toyota Lunar Cruiser

Pojazd ma być przygotowany do pracy przez ponad 10 lat i w tym czasie ma pokonać 10 tys. km w trudnym, księżycowym terenie. Do napędu Lunar Cruisera będą wykorzystywane ogniwa paliwowe zdolne do regeneracji (RCF). To bezemisyjna technologia, która ma pozwolić na poruszanie się bez przerwy w wymagających księżycowych warunkach – dzień i noc na Księżycu trwają po 14 dni.

Toyota Lunar Cruiser

Pojazd będzie miał panele słoneczne, zbiorniki na wodę oraz na wodór i silniki elektryczne. Technologia RCF umożliwia uzyskiwanie wodoru w procesie elektrolizy przy pomocy energii słonecznej, co w przypadku łazika będzie miało fundamentalne znaczenie w trakcie dni księżycowych. Podczas nocy księżycowych pojazd będzie korzystał z tych zapasów, a wodę, będącą efektem ubocznym wytwarzania energii w ogniwach paliwowych, zgromadzi w specjalnym zbiorniku, by wykorzystać ją ponownie do produkcji wodoru w trakcie dnia księżycowego. RCF wpisuje się w założenia gospodarki obiegu zamkniętego.

Cały moduł systemu RCF ma być kompaktowy i lekki, by dało się go zastosować potem do innych celów. Technologię RCF będzie można wykorzystywać na Ziemi np. do ekologicznego wytwarzania prądu na oddalonych od innych skupisk ludzkich wyspach czy w schronach na wypadek wielodniowego odcięcia od źródeł energii, a nawet w statkach i jachtach. To system zapewniający samowystarczalność pod warunkiem dostępu do wody i słońca oraz niegenerujący dodatkowych kosztów.

Wysokie zdolności terenowe oraz jazda autonomiczna

Toyota Lunar Cruiser

Toyota pisze, że w pracach nad Lunar Cruiserem istotne będzie opracowanie układu jezdnego, który sprawdzi się na Księżycu. Auto będzie poruszać się po regolicie, kraterach, terenie pełnym ostrych skał i stromych wzniesień. Ważne będzie stworzenie takiego napędu, który da najlepszy balans pomiędzy terenową sprawnością a efektywnym zużyciem energii.

Planowane są testy czterokołowego, dwutonowego prototypu, który będzie wykorzystywał technologię czterech niezależnie napędzanych kół wraz z mechanizmem skrętnym. W opracowaniu koncepcji zawieszenia pomogą doświadczenia z ponad 70-lat produkcji terenówki Toyoty Land Cruiser. Do tego, we współpracy z firmą Bridgestone, powstaną metalowe opony zdolne do jazdy bez uszkodzeń w trudnych warunkach.

Lunar Cruiser ma być pojazdem zdolnym do autonomicznej jazdy. Będzie do tego wykorzystywał zaawansowane systemy nawigacji radiowej, dane z kół każdej osi, a także oprogramowanie analizujące pozycję gwiazd. Będzie miał też zaawansowane sensory wykrywające potencjalne zagrożenia w tym kamienie, głazy czy kratery, by wybrać optymalną trasę. Gdy kontrolę nad pojazdem przejmie załoga, łazik cały czas będzie czuwał nad bezpieczeństwem i sugerował najlepszy tor jazdy.

Mitsubishi Heavy Industries (MHI) pracuje równolegle nad swoim bezzałogowym pojazdem gąsiennicowym o nazwie Lupex. Jego zadaniem będzie sprawdzenie, czy na Księżycu znajdują się źródła wody nadającej się do użytku oraz zebranie danych o powierzchni satelity. Doświadczenia z pojazdu MHI zostaną wykorzystane do stworzenia nawigacji do Lunar Cruisera i pomogą dopracować układ jezdny do księżycowego terenu.

Czytaj też:
Renault, jak Toyota, także inwestuje w wodór. Gigant nie ma wątpliwości, że to przyszłość
Czytaj też:
Światowy rekord Japończyków. Toyota rozbija bank na wszystkich kontynentach

Opracował:
Źródło: Toyota