Rekordowy rok branży motoryzacyjnej w Polsce. Teraz nadchodzi gorszy czas

Rekordowy rok branży motoryzacyjnej w Polsce. Teraz nadchodzi gorszy czas

Volkswagen Poznań -
Volkswagen Poznań - Źródło:Volkswagen
W 2023 roku padł nowy roczny rekord produkcji sprzedanej polskiego przemysłu motoryzacyjnego. Wartość eksportu po raz pierwszy w historii przekroczyła zaś poziom 50 mld euro.

W 2023 roku produkcja sprzedana pojazdów samochodowych, przyczep i naczep pokonała kolejną rekordową barierę, po raz pierwszy w historii przekraczając poziom 230 mld złotych i wyniosła 236,5 mld złotych. To o 14,7 proc. więcej niż rok wcześniej. – O wzroście w minionym roku zadecydowały wyniki I półrocza oraz III kwartału. W ostatnim, IV kwartale, zauważalne jest znaczące ograniczenie dynamiki wzrostu, które było na poziomie kilku procent – mówi Rafał Orłowski, partner w firmie analitycznej AutomotiveSuppliers.pl.

W grupie firm produkcyjnych średnich i dużych (powyżej 49 osób) produkcja sprzedana w 2023 roku wyniosła 228,4 mld złotych. To o 15,0 proc. więcej niż rok wcześniej i jednocześnie nowy rekord w tej grupie. Niezmiennie większość przychodów generują producenci części i akcesoriów. Tego typu firmy w minionym roku osiągnęły produkcję sprzedaną na poziomie 122,0 mld złotych. To o 9,3 proc. więcej niż przed rokiem (także nowy rekord). Podobnie jak w 2022 roku, również w roku 2023 wyższy procentowy wzrost zanotowali producenci pojazdów i silników. Produkcja sprzedana w tej grupie osiągnęła rekordowy poziom 97,5 mld złotych. To o 25,2 proc. więcej rok do roku. W ostatniej, trzeciej grupie producentów nadwozi do pojazdów silnikowych oraz przyczep i naczep również miał miejsce wzrost do 8,95 mld złotych (+7,7 proc.).

Zatrudnienie w przemyśle motoryzacyjnym

W stosunku do roku poprzedniego wzrosła liczba miejsc pracy w przemyśle motoryzacyjnym. Na koniec 2023 roku, w zakładach produkcyjnych pojazdów, przyczep i naczep oraz części i akcesoriów, zatrudniających więcej niż 9 osób, przeciętne zatrudnienie wzrosło do 202,0 tys. pracowników. Tym samym było o 2,9 proc. (+5,4 tys.) większe niż na koniec roku poprzedniego. Najmocniej liczba miejsc pracy wzrosła na początku 2023 roku. – Po I kwartale przeciętne zatrudnienie było wyższe od tego na koniec 2022 roku o 3,8 tys. osób. Później trend wzrostowy znacząco osłabł – podkreśla Rafał Orłowski. – W II kwartale przeciętne zatrudnienie wzrosło o 0,6 tys. a w III kwartale i IV kwartale po 0,5 tys. Należy pamiętać, że aktualny poziom zatrudnienia jest jeszcze daleki od rekordowych ponad 210 tys. osiągniętych w 2019 roku – zaznacza ekspert.

W grupie firm średnich i dużych (powyżej 49 osób) przeciętne zatrudnienie wyniosło 193,9 tys. wobec 187,8 tys. rok wcześniej (+3,2 proc.). Wzrost zatrudnienia nastąpił we wszystkich trzech grupach:

  • produkcja części i akcesoriów – 146,0 tys. (+3,2 proc.),
  • produkcja pojazdów i silników – 35,4 tys. (+1,9 proc.)
  • produkcja nadwozi do pojazdów silnikowych, przyczep i naczep – 12,4 tys. (+7,3 proc).

Eksport przemysłu motoryzacyjnego

W 2023 roku wartość eksportu przemysłu motoryzacyjnego po raz pierwszy w historii przekroczyła poziom 50 mld euro i wyniosła 50,28 mld euro. To nie tylko 26,50 proc. więcej w stosunku do poprzedniego roku. – We wszystkich miesiącach zeszłego roku, z wyjątkiem września, dynamika eksportu była dwucyfrowa – mówi ekspert. – Dzięki temu całoroczna wartość eksportu przemysłu motoryzacyjnego była o ponad 1/4 wyższa niż w 2022 roku. Wzrost nastąpił w 12 z 14 analizowanych grupach produktów motoryzacyjnych (obie „spadkowe” grupy związane są z eksportem opon) – dodaje.

Niezmiennie od lat najważniejszym partnerem polskiego przemysłu motoryzacyjnego pozostają Niemcy (35,9 proc.). Eksport do naszego zachodniego sąsiada był o 28,1 proc. wyższy niż w 2022 roku. Kolejne miejsca należały do: Francji (8,9 proc. całości, +42,7 proc.), Czech (7,0 proc., +33,9 proc.) oraz Włoch (6,2 proc., 31,6 proc.).

Części i akcesoria

Nadal na wyniki eksportu przemysłu motoryzacyjnego z Polski największy wpływ mają producenci części i akcesoriów. W zeszłym roku na rynki zagraniczne trafiły komponenty, których wartość przekroczyła rekordowy poziom 16,8 mld euro. W stosunku do 2022 r. nastąpił wzrost o 17,8 proc. Na części i akcesoria przypadło 33,5 proc. całego eksportu branży wobec 36,0 proc. rok wcześniej (-2,5 punktu procentowego). Największym partnerem pozostają Niemcy (35,2 proc. całości, +28,1 proc.). Kolejnymi rynkami zbytu były: Czechy (9,3 proc. całości, +8,3 proc.), Słowacja (7,2 proc., +14,2 proc.) i Francja (5,7 proc., +9,2 proc.).

Akumulatory litowo-jonowe

Miniony rok był kolejnym okresem wzrostu eksportu akumulatorów litowo-jonowych. W 2023 roku wartość eksportu tej grupy wyniosła 11 mld euro. To o 1/3 więcej (+33,8 proc.) i jednocześnie nowy rekord. Akumulatory litowo-jonowe odpowiadały za 21,9 proc. całego eksportu branży (wzrost o 1,19 punktu procentowego). Tak jak w 2022 roku, ponad połowa wartości eksportu tego typu akumulatorów przypadła na klientów w Niemczech (52,2 proc. +38.9 proc.). Kolejnym rynkami były: Francja (11,7 proc., 83,9 proc.), Meksyk (9,1 proc., -7,6 proc.) i Czechy (5,8 proc., +204,9 proc.).

Samochody osobowe i towarowo-osobowe

W 2023 roku eksport samochodów osobowych i towarowo-osobowych osiągnął wartość 7,11 mld euro. To o 30,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Na tego typu pojazdy przypadło 14,1 proc. całego eksportu sektora motoryzacyjnego z Polski (wzrost udziału rok do roku o 0,5 punktu procentowego). Do najważniejszych rynku zbytu należą: Niemcy (25,2 proc. całości, +12,1 proc.), Włochy (18,4 proc., +69,8 proc.) i Francja (5,8 proc., +1,2 proc.).

Podsumowanie roku 2023

Rok 2023 był dla europejskiego sektora motoryzacyjnego bardziej przewidywalny niż rok poprzedni. Choć miały miejsca zdarzenia losowe, jak pożar czy zniszczenie przez powódź kluczowych zakładów komponentów, to łańcuch dostaw był zdecydowanie bardziej stabilny niż w 2022 roku. W Polsce nastąpiło też znaczące przyspieszenie w produkcji samochodów osobowych (dzięki nowym uruchomieniom w fabryce Stellantisa w Tychach) i pojazdów ciężarowych (dzięki rozbudowie fabryki MAN Trucks w Niepołomicach). Pozwoliło to na dwucyfrowy wzrost, zarówno w produkcji sprzedanej jak i w eksporcie.

Nie zabrakło też czynników, które negatywnie wpływają i wpłyną w tym roku na przemysł motoryzacyjny w Polsce. To ograniczenie produkcji autobusów po decyzjach firm Volvo Bus i Scania o zamknięciu zakładów w naszym kraju.

Prognoza na rok 2024

Prognoza na 2024 rok nie jest zbyt optymistyczna. Wyrazem spodziewanego w tym roku spowolnienia na europejskim rynku motoryzacyjnym są ogłoszone w ostatnim czasie znaczące cięcia zatrudnienia przez globalnych dostawców takich jak: Continental, Bosch, Forvia czy Autoliv. Cięcia te będą przeprowadzane w tym roku i w kolejnych latach. Także w Polsce są realizowane zwolnienia grupowe, choć ich powodem jest głównie zakończenie produkcji konkretnych modeli aut na terenie naszego kraju.

Firma analityczna AutomotiveSuppliers.pl spodziewa się, że po raz pierwszy od kilku lat wyniki produkcji sprzedanej, jak i eksportu, mogą być niższe niż w zeszłym roku. Łączne zatrudnienie w przemyśle motoryzacyjnym również może spaść, choć pojawią się nowe miejsca pracy w powstających zakładach związanych z elektromobilnością (Minth, Sanhua Aweco, Posco i ANP Enertech).

Czytaj też:
Sprowadzenie auta z Chin okiem eksperta. Czy to się już opłaca?
Czytaj też:
Pierwsza jazda próbna odbywa się w internecie. Jak Polacy kupują nowe samochody?

Opracował:
Źródło: AutomotiveSuppliers.pl