Straż Graniczna informuje, że w tym roku podpisała już umowy na zakup aż 242 samochodów służbowych wartych 54 mln zł. Pod koniec sierpnia zamówiono 18 szt. samochodów patrolowych o napędzie elektrycznym. Flotę SG stanowić będą także Citroeny E-C4 o łącznej wartości 3,7 mln. Na początku września zostaną podpisane umowy na dostawę 12 szt. motocykli elektrycznych (1,2 mln zł). To nie koniec zakupów Straży Granicznej w tym roku. W planach są jeszcze 95 szt. pojazdy, w tym samochody terenowe, SUV-y, quady i mikrobusy.
Nie tylko do patrolowania pasa granicznego
Duże zakupy sprzętu przez Straż Graniczną wynikają z potrzeb zwiększenia mobilności patroli w lotniczych przejściach granicznych, zakup specjalistycznego sprzętu, oprogramowania oraz szkoleń na potrzeby realizacji cyberrozpoznania oraz działań związanych z przeciwdziałaniem przestępczości transgranicznej.
Aż 110 SUV-ów i 55 terenówek
Największą z dostaw samochodów w tym roku będą stanowiły Seaty Ateca – 110 szt. (17,5 mln zł) oraz Toyoty Land Cruiser – 55 szt. (20 mln zł). Straż Graniczna podkreśla, że zakupione w tym roku Seaty Ateca oraz elektryczne Citroeny to nowość w jej flocie samochodowej. Oprócz tych modeli w tym roku kupiono także Mercedesy, Renault Traffiki, Skody Octavie i Superby oraz Toyoty Land Cruiser.
O wyborze decydowały potrzeby funkcjonariuszy
Straż Graniczna uzasadnia, że wybór modeli dostosowany jest do bieżących potrzeb, zgłaszanych przez funkcjonariuszy pełniących służbę w terenie. Cześć pojazdów była już testowana w terenie. Samochody niektórych marek są cały czas używane i dobrze sprawdzają się w służbie. Formacja angażuje się również w ochronę środowiska, stąd decyzja o użytkowaniu aut i motocykli z napędem elektrycznym.
Pojazdy za grube miliony
Zakupy finansowane są głównie z Programu Modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2022 – 2025”, ale też współfinansowane z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Współfinansowane zakupu pojazdów pochodzi z pobrexitowej rezerwy dostosowawczej (BAR) ustanowionej przez UE.
Czytaj też:
Waży prawie 3 tony i oferuje niespotykany komfort. Nas zachwycił, ale nie jest autem dla każdegoCzytaj też:
Nowy SUV/crossover od Renault. Nazywa się Kardian