Są dopłaty do elektryków także w Polsce

Są dopłaty do elektryków także w Polsce

Skoda Citigo-e iV
Skoda Citigo-e iV Źródło: Skoda
To znaczy są i jeszcze nie ma, bo za zmianami w prawie muszą jeszcze pójść konkretne rozporządzenia ministra energii.

Dopłat do samochodów elektrycznych w Polsce nie było, co miało bezpośredni wpływ na rozwój elektromobliności, który szedł (i idzie) jak krew z nosa. Polacy nie byli i wciąż nie są zainteresowani autami na prąd, bo w przeciwieństwie do reszty świata całe koszty zakupu muszą wziąć na siebie, a bonusów jest za mało. Świadczą o tym wyniki sprzedaży, zwłaszcza wśród klientów indywidualnych (pisaliśmy o tym, że to car-sharing ciągnie jakikolwiek rozwój segmentu).

Jak donosi Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar weszły w życie zmiany w prawie umożliwiające klientom indywidualnym ubieganie się o dofinansowanie na zakup samochodów na prąd i wodorowych osobówek.

Czytaj też:
10 mitów na temat samochodów elektrycznych

„29 czerwca weszła w życie Ustawa z 13 czerwca 2019 r. zmieniająca ustawę o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw, ustawę o efektywności energetycznej oraz ustawę o biokomponentach i biopaliwach ciekłych” – czytamy na stronach Samaru. Nowelizacja (ostatniej z nich) zakłada, że o dopłaty do zakupu osobowych elektryków będą się mogły ubiegać osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej (dotąd mogli wyłącznie przedsiębiorcy i samorządy). Wsparcie zakupu aut dla Kowalskiego nie będzie wymagało przeprowadzenia konkursu. Nabór wniosków o dofinansowanie ma być prowadzony do czasu wyczerpania pieniędzy przeznaczonych na wsparcie w danym roku.

Czyli wsparcie jest, ale nie ma go, bo warunki udzielania pomocy (głównie wysokość dopłat), zostaną określone w rozporządzeniu, które wyda Ministerstwo Energii. Weźmie ono pod uwagę sytuację finansową Funduszu Niskoemisyjnego Transportu oraz rozwój rynku pojazdów elektrycznych.

Czytaj też:
Jak i ile na świecie dopłaca się do elektryków?

Źródło: IBRM Samar