Rozpędza się rynek używanych pojazdów dla firm. Polska skorzysta

Rozpędza się rynek używanych pojazdów dla firm. Polska skorzysta

Ciężarówka - Zdjęcie ilustracyjne
Ciężarówka - Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / xmagics
Początkowo ożywi się handel wewnątrz krajów europejskich, ale wkrótce ruszy także eksport. Najbardziej skorzystać mogą na tym Polska i Niemcy.

Polska i Niemcy w tym segmencie pojazdów używanych tradycyjnie utrzymują silną pozycję – twierdzą eksperci Tradusa, międzynarodowej platformy handlu użytkowymi pojazdami z drugiej ręki dla transportu, budownictwa i rolnictwa. Teraz prognozują oni nastroje na europejskim rynku używanych pojazdów, o czym donosi IBRM Samar.

Przeanalizowali oni ruch na portalu zarejestrowany w kwietniu. Celem było określenie czy i w jaki sposób europejski handel pojazdami użytkowymi „odmraża się” po marcowych wydarzeniach związanych z koronawirusem oraz które kraje mają ten etap jeszcze przed sobą.

Biorąc pod uwagę wskaźniki popytu, podaży i aktywności handlowej, analitycy przyjrzeli się liczbie odsłon ogłoszeń i wolumenowi sprzedaży. Dane zostały zebrane z dziewięciu krajów europejskich.

W kwietniu Tradus odnotował silny wzrost podaży (+44 proc.) i znaczny wzrost popytu (+19 proc.). W kategorii maszyn rolniczych zarejestrowano niewielki niedobór podaży, prawdopodobnie ze względu na panującą suszę. – Wskaźniki pokazują znaczący wzrost działalności handlowej, który uważamy za bardzo pozytywny. Ze względu na wciąż stłumioną skłonność do inwestowania, popyt pozostaje nieco w tyle, ale i tutaj zaczynamy obserwować wzrost. Szok, jaki odczuliśmy w marcu, jest już decydowanie za nami – twierdzi Nadja Sörgel, dyrektor generalna w firmie Tradus.

Zróżnicowana sytuacja w Europie

Wgląd w sytuację w poszczególnych krajach pokazuje ogromne różnice, które częściowo zdają się zaprzeczać sytuacji związanej z pandemią. Polska, mimo rosnącej liczby nowych zakażeń i wielu rynkowych ograniczeń (w tym klimatycznych) prowadzi w rankingu państw pod względem wzrostu podaży, podczas gdy w Hiszpanii, która niedawno była jednym z najbardziej dotkniętych wirusem krajów, rośnie mocno popyt. – Interesujące rynki zbytu to obecnie Hiszpania i Rumunia. Widzimy tam duży wzrost popytu i zainteresowania maszynami. Z drugiej strony, dynamicznie rosnącą podaż można zauważyć w Polsce i w Niemczech. Początkowo ożywi się handel wewnątrz krajów, ale wkrótce rękawicę podejmie także eksport. Najbardziej skorzystać mogą na tym Polska i Niemcy, które w tym segmencie tradycyjnie utrzymują silną pozycję. Jeśli chodzi o stabilność cen, Niemcy i Holandia są w dobrej sytuacji, ponieważ podaż i popyt są tu zrównoważone – podsumowuje Nadja Sörgel.

Czytaj też:
Producenci apelują do UE: Pozwólcie nam produkować samochody
Czytaj też:
Firmy przestały kupować. Kolejna zapowiedź kryzysu