Popełnił 34 wykroczenia i dostał aż 265 punktów. Na S7 ścigali go policjanci z grupy Speed

Popełnił 34 wykroczenia i dostał aż 265 punktów. Na S7 ścigali go policjanci z grupy Speed

Policyjny pościg na S7
Policyjny pościg na S7 Źródło: Policja / KMP Olsztyn
Funkcjonariusze z olsztyńskiej drogówki po pościgu zatrzymali kierowcę z Warszawy, który podczas szaleńczej jazdy nagminnie przekraczał prędkość i doprowadził do dwóch kolizji. Mamy nagranie z policyjnego pościgu.

Funkcjonariusze z grupy Speed 26 września patrolowali drogę ekspresową S7 na wysokości Olsztyna S7. Kilka minut po godz. 15 w miejscowości Zielony Grąd zwrócili uwagę na osobowe Renault, którego kierowca poruszał się z nadmierną prędkością. Próbowali go zatrzymać do kontroli, ale ten wcisnął gaz i zaczął uciekać. Jechał S7 z dużą prędkością w kierunku Elbląga. Gdy funkcjonariusze uruchomili wideorejestrator mężczyzna okazało się, że pędził z prędkością 176 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 120 km/h. Nieco zwolnił po wjechaniu do Elbląga, ale i tak prędkość z jaką się poruszał ulicami miasta była zbyt wysoka. Policyjny radar w obszarze zabudowanym odnotował prędkość o 61 km/h za dużą.

Policyjny pościg za kierowcą Renault

Szereg wykroczeń i dwie stłuczki

Kierowca Renault nadal nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne nadawane przez policjantów. Podczas brawurowej ucieczki wyprzedzał w rejonie przejścia dla pieszych, nie stosował się do sygnalizacji świetlnej oraz do obowiązującego oznakowania, nie sygnalizował zmiany pasa ruchu. Ponadto doprowadził do dwóch niegroźnych stłuczek z innymi pojazdami.

Policyjny pościg za kierowcą Renault

Nie umiał wyjaśnić dlaczego uciekał

Tego było za wiele. Policjanci z olsztyńskiej drogówki zatrzymali kierowcę, gdy ten stanął w ulicznym korku. Okazało się, że Renault prowadził 56-letni mieszkaniec Warszawy. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Mężczyzna nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego zachowania.

twitter

34 wykroczenia i 265 punktów karnych

Podczas brawurowej jazdy popełnił aż 34 wykroczenia, za które taryfikator przewiduje w sumie 265 punktów karnych. Stracił prawo jazdy, a za spowodowanie dwóch kolizji został ukarany mandatami. Co do pozostałych wykroczeń 56-latek będzie się tłumaczyć przed sądem. Przypominamy, że niezatrzymanie się do kontroli drogowej to przestępstwo, za które kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też:
500-konnym Audi jechał 203 km/h. Czy wiesz, ile wynosi droga hamowania z tej prędkości?
Czytaj też:
Na polnej drodze zrobił sobie odcinek specjalny. Po dachowaniu wyleciał przez przednią szybę