Jeździ na gazie i wygląda jak SUV. Przejechanie nim 100 km kosztuje zaledwie 29 zł

Jeździ na gazie i wygląda jak SUV. Przejechanie nim 100 km kosztuje zaledwie 29 zł

Dacia Sandero Stepway 1.0 ECO-G
Dacia Sandero Stepway 1.0 ECO-G Źródło:Janusz Borkowski (Auto WPROST.pl)
Sandero to najtańszy model Dacii, marki uznawanej za budżetową. Ale czy nadal budżetowej? Sprawdzimy to, testując Dacię Sandero Stepway w wersji Extreme z fabryczną instalacją gazową.

Najtańszym nowym samochodem w październiku 2023 roku jest Kia Picanto. Za koreańskiego hatchbacka segmentu A wyprodukowanego w 2023 roku trzeba zapłacić 60 500 zł. Auto wyposażone jest w trzycylindrowego wolnossącego benzyniaka 1.0 DPI o mocy 67 KM. Jeszcze przed trzema laty najtańszym nowym samochodem na rynku była Dacia Sandero. Model wyposażony w wolnossący silnik benzynowy 1.0 SCe o mocy 65 KM pod koniec 2020 roku kosztował 32 900 zł. Sandero nadal jest najtańszym modelem Dacii, ale z pewnością nie jest już najtańszym nowym autem. Bazowy wariant tego auta z doładowanym trzycylindrowym silnikiem 1.0 (90 KM) kosztuje minimum 62 900 zł, niemal dwa razy więcej niż model poprzedniej generacji dostępny jeszcze w 2020 roku. Choć wzrost ceny na przestrzeni trzech ostatnich lat jest szokujący, to pamiętajmy, że nie dotyczy on tylko aut rumuńskiej marki. Najtańsza nowa Dacia jest tylko o 2000 zł droższa od nowej Kii Picanto, która jest autem o rozmiar mniejszym i wyposażonym w słabszy silnik.

Dacia Sandero Stepway 1.0 ECO-G

Cena testowego Sandero przekroczyła 90 tys. zł

Teraz lepiej usiądźcie, bo za chwilę podamy cenę testowanej wersji – dwupaliwowej Dacii Sandero Stepway 1.0 ECO-G w topowej wersji Extreme. Model ten w standardowej specyfikacji kosztuje 84 400 zł, a po dodaniu elementów opcjonalnych, w jakie był wyposażony (m.in.: szyberdach – 2200 zł, pakiet Komfort Premium – 1600 zł, pakiet Media Nav – 1600 zł, podgrzewane fotele – 700 zł) jego cena przekroczyła 90 000 zł. Tego egzemplarza z pewnością ciężko zaliczyć do grupy aut budżetowych. Czy to oznacza, że nie warto rozważać jego zakupu?

Dacia Sandero Stepway 1.0 ECO-G

Wersja Extreme to nie ma wyposażenia budżetowego auta

Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w podsumowaniu. Póki co przyjrzymy się, skąd wzięła się tak wysoka cena tego modelu Dacii. Zaczniemy od wyposażenia. W testowym Sandero znalazły się elementy, które w żadnym wypadku nie kojarzą się z cięciem kosztów. Są to m.in.: reflektory LED, czujnik martwego pola, kamera cofania, przeszklony dach, system multimedialny z interfejsami Apple CarPlay i Android Auto, dostęp bezkluczykowy, nawigacja z 3-letnią aktualizacją map, czujniki parkowania z przodu i z tyłu pojazdu, podgrzewane fotele czy automatyczny hamulec ręczny. Czy są one niezbędne w tym aucie? Naszym zdaniem tak, gdyż zwiększają bezpieczeństwo jazdy Sandero, a poza tym dają jego użytkownikowi poczucie przebywania w nowoczesnym samochodzie.

Dacia Sandero Stepway 1.0 ECO-G

Czym różni się wersja Stepway od zwykłego Sandero?

Stepway nie jest topową wersją wyposażeniową Sandero, a autem o nieco innym charakterze i parametrach. Po pierwsze względem zwykłego Sandero ma zwiększony o 4 cm prześwit, co wraz ze wzmocnionym zderzakiem, nakładkom na błotniki, listwom ochronnym na drzwiach zmienia zwykłego hatchbacka segmentu B w crossovera. Tylko dla Sandero Stepway zarezerwowano relingi modułowe, które w łatwy sposób zamienimy w belki poprzeczne i zamocujemy do nich bagażnik dachowy.

Dacia Sandero Stepway 1.0 ECO-G

Nie tylko offroadowy wygląd

Znakiem rozpoznawczym Sandero Stepway w topowej wersji Extreme są topograficzne linie na drzwiach oraz miedziano-brązowe akcenty kolorystyczne widoczne na zewnątrz (nakładki na lusterkach, listwy w zderzakach, napisy marki i modelu na pokrywie kufra i relingach) i wewnątrz auta (w kratkach nawiewów i listwach ozdobnych drzwi).

Poza innym wyglądem klient w wersji Extreme otrzymuje dodatkowe rozwiązania, które doceni po zjechaniu z asfaltowej drogi. Należą do nich system Extended Grip, który poprawia trakcje przednich kół napędowych na luźnych nawierzchniach. Nie zastąpi on oczywiście napędu 4x4, ale zwiększy mobilność auta w terenie. Ci, którzy będą użytkować Sandero na bezdrożach docenią także w wersji Extreme takie dodatki jak: dywaniki gumowe z podwyższonymi krawędziami (pozwolą nie zabrudzić piaskiem, błotem lub śniegiem wykładziny), nakładki progowe (nie zarysujemy progu zapiaszczonymi butami) oraz tapicerkę foteli MicroCloud (łatwa w czyszczeniu po zabrudzeniu błotem).

Dacia Sandero Stepway 1.0 ECO-G

Sandero z LPG przyspiesza lepiej na gazie niż na benzynie

Testowane przez nas Sandero Stepway 1.0 ECO-G wyposażone było w trzycylindrowego doładowanego benzyniaka w wersji z fabryczną instalacją LPG. Wersja dwupaliwowa jest o 4000 zł droższa od słabszej o 10 KM odmiany bez LPG – 1.0 TCe/90 KM. Warto się na nią zdecydować, bo instalacja gazowa gwarantuje nie tylko niższe koszty eksploatacji, ale także lepszą dynamikę: podczas jazdy na benzynie osiąga 90 KM, na LPG – 100 KM. Wyższa moc podczas jazdy na gazie jest spowodowana dotryskiem benzyny, występującym po mocnym wciśnięciu pedału gazu.

Jeżdżąc na gazie na 100 km oszczędzamy 11 zł

Podczas testu średnie zużycie gazu wyniosło 8,7 l/100 km plus 0,5 l benzyny. Realny koszt przejechania 100 km na gazie 29 zł (ceny paliw LPG: 3 zł/litr, 95 okt.: 6,20 zł/litr). Gdy jednak korzystaliśmy wyłącznie z benzyny, średnie spalanie wyniosło 6,5 l/100 km. Przejechanie 100 km Sandero Stepway 1.0 ECO-G wyłącznie na benzynie kosztuje wiec ok. 40 zł (o 11 zł więcej niż na LPG). Warto podkreślić, że Sandero dzięki dwóm zbiornikom (na benzynę i gaz) przejedzie w trasie bez wizyty na stacji paliw nawet 1200 km.

1.0 ECO-G żwawo reaguje na zmianę położenia pedału gazu

Sandero z fabrycznym LPG nie jest demonem szybkości. Auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w 12,2 s, ale użytkownicy z pewnością docenią podczas jazdy żwawą reakcje na gaz występującą już w zakresie niskich obrotów. Umiejętnie korzystając z obrotów silnika przy jednoczesnej odpowiedniej zmianie biegów 100-konnym Sandero jeździ się bardzo sprawnie. Gdybyśmy mieli czepiać się napędu 1.0 ECO-G, to możemy ponarzekać na szarpania w napędzie, pojawiające się na nierozgrzanym silniku, szorstkie prowadzenie lewarka biegów oraz niezbyt przyjemne brzmienie trzycylindrowej jednostki pracującej pod obciążeniem.

Dacia Sandero Stepway 1.0 ECO-G

Przestronny jak na segment B

Dacia Sandero zbudowana jest na platformie CMF-B, tej samej co Clio 5. generacji. Mierzące 4099 mm auto przy rozstawie osi 2604 mm oferuje jak na auto segmentu B całkiem dużo przestrzeni. W Sandero na tylnej kanapie wygodnie może podróżować dwójka dorosłych osób o wzroście 183 cm. Wyżej (w stosunku do tylnej kanapy Clio) uniesione siedzisko zapewnia wygodniejszą pozycję nóg, a ponadto wyżej położony dach pozwala swobodnie się wyprostować i nie uderzać o niego głową.

Dacia Sandero Stepway 1.0 ECO-G

Proste, ale za to praktyczne rozwiązania

Deska rozdzielcza Sandero może nie ma oszałamiającego designu, ale jest prosta w obsłudze. Kierowca obserwuje prędkość i obroty silnika na analogowych wskaźnikach, między którymi umieszczono cyfrowy wskaźnik komputera pokładowego. Jego grafika rozdzielczość jest dość słaba, a obsługa za pośrednictwem przycisków na kierownicy nieco skomplikowana. Ważne jednak jest to, że poza wskazaniami dotyczącymi stanu benzyny i jej średniego zużycia, kierowca uzyska te same dane o LPG. Również nie najlepszą grafikę ma opcjonalny system multimedialny Media Nav z 8-calowym dotykowym ekranem (dopłata 900 zł w Comfort), któremu brakuje wygodnego pokrętła głośności i można zarzucić zbyt wolną reakcję na dotyk, ale za to świetnie komunikuje się ze smartfonami, ma fabryczną nawigację, port USB i wygodny fabryczny uchwyt na telefon.

Całkiem pojemny bagażnik

Sandero Stepway oferuje także funkcjonalną przestrzeń w bagażniku. Jego pojemność (328 l) może nie jest rekordowa w klasie B, ale pamiętajmy, że we wnęce koła zapasowego znajduje się zbiornik na gaz o poj. 50 l (użytkowo 40 l). Kufer Sandero jest głęboki (wew. krawędź aż 25 cm), a po złożeniu oparć kanapy powstaje aż 16-centymetrowy próg. W wersji z instalacją LPG jesteśmy zdani na fabryczny zestaw naprawczy kół.

Dacia Sandero Stepway 1.0 ECO-G

Pewne i bezpieczne prowadzenie

Pozytywną opinię wystawiamy w Sandero za pracę układu kierowniczego i zawieszenia. W mieście doceniamy je za dobrą zwrotność i lekko kręcącą się kierownicę, za miastem – stabilne prowadzenie przy dużych prędkościach. Podwyższony środek ciężkości Stepwaya (o 40 mm względem klasycznego Sandero) nie wpływa negatywnie na dynamikę jazdy po zakrętach. Amortyzacja nierówności jest na dobrym poziomie, w czym pomagają nie tylko dobrze dobrana charakterystyka sprężyn i amortyzatorów, ale także wysokoprofilowe ogumienie (205/60 R 16).

Dacia Sandero Stepway 1.0 ECO-G

Dacia Sandero Stepway – moim zdaniem

Dacia Sandero Stepway w wersji Extreme nie jest samochodem tanim, ale dzięki bogatemu wyposażeniu, specyficznym detalom stylistycznym i offroadowym rozwiązaniom będzie idealną propozycją dla osób, które lubią aktywny styl życia, a do tego chcą poruszać się autem o niebanalnym wyglądzie. Jego walory docenią osoby, które lubią zabrać rower na dach i ruszyć się z miasta, by czerpać frajdę z obcowania z przyrodą. Sandero Stepway owszem jest namiastką crossovera, ale gdy zechcemy kupić tak dobrze wyposażonego SUV-a segmentu B, musimy liczyć się z dużo większymi wydatkami. A i tak nie znajdziemy auta tak taniego w eksploatacji. Atutem Sandero jest także 3-letnia gwarancja mechaniczna.

Czytaj też:
Najtańszy nowy 7-miejscowy samochód. W sam raz dla rodzin lub na taksówkę
Czytaj też:
Nowe samochody z instalacją LPG. Sprawdzamy, czy ich zakup ma sens?

Galeria:
Dacia Sandero Stepway 1.0 ECO-G
Źródło: Janusz Borkowski (Auto WPROST.pl)