Najszybciej i najdłużej sprzedające się samochody używane w Polsce

Najszybciej i najdłużej sprzedające się samochody używane w Polsce

Leasing samochodu
Leasing samochoduŹródło:Santander Consumer Bank
Nie ma równości na rynku. To, jak szybko sprzeda się wystawiony samochód, zależy od wielu czynników: jakości, historii pojazdu, ustalonej ceny, czy nawet miejsca, w którym umieszczone zostało ogłoszenie. Ale można wskazać liderów.

Badania przeprowadzone w Polsce w 2021 przez właścicieli CarVertical, ujawniają jednak ciekawe tendencje. Dzięki dużej próbce danych można wskazać te auta, które najłatwiej sprzedać i te, na które najdłużej nie ma nabywcy.

Najszybciej sprzedające się samochody używane w Polsce

Najszybciej sprzedaje się – co może być zaskoczeniem – Daewoo Matiz. To jedyne auto, które – statystycznie rzecz ujmując – sprzeda się w czasie krótszym niż 2 tygodnie. Powodów jest kilka: to przede wszystkim stare, proste i przeważnie już mocno podrdzewiałe auto, więc cena jest niska. Matiz jest jednak chętnie wybierany przez mieszkańców mniejszych miejscowości, gdzie przez pandemię nie można już było w ogóle liczyć na komunikację zbiorową, a innych możliwości poruszania się nie było. To auto do sporadycznego użytku, ale takich sporadycznych kierowców jest w Polsce wielu.

O jeden dzień dłużej trzeba poczekać, aż sprzedać się Citroen C4 Picasso. Popularność tego auta wynika przede wszystkim z jego dużej uniwersalności. Nie jest to super nowe auto, więc i ceny ma już na znośnym poziomie, natomiast pod względem awaryjności, komfortu i bezpieczeństwa naprawdę niewiele można mu zarzucić. To dość uniwersalny samochód i wygląda całkiem nowocześnie. Jest to już nowa generacja francuzów, które całkiem nieźle dogadują się z polskimi drogami dzięki nieco mniej delikatnemu zawieszeniu.

Nissan Qashqai zamyka podium najszybciej sprzedających się samochodów w Polsce. Pierwsza generacja była jednym z ulubionych małych SUV-ów Polaków, kolejne już zostały nieco odsunięte przez Kia, ale popyt na tanie, zwrotne, niezawodne i w miarę ekonomiczne Nissany nie spadł. Qashqai ma tę przewagę nad konkurencją, że nawet pierwsza generacja to samochody już dość nowoczesne, ale jednocześnie coraz, coraz tańsze. Kolejne wersje i generacje też powtarzają sukces pierwowzoru.

Fiat Punto z czasem do sprzedaży powyżej 15 dni to auto przede wszystkim proste i tanie w utrzymaniu. Nawet nowsze generacje, choć nie są wybitnie niezawodne, można w miarę łatwo utrzymać na chodzie, więc cieszą się sporym wzięciem. To też auto o zaskakujących możliwościach jak na ten przedział cenowy, więc popularność nie dziwi. Co ważne, szybko sprzedaje się Punto praktycznie wszystkich generacji.

Na piątym miejscu znajduje się Hyundai iX35. Wygrywa sobie tę pozycję głównie niezawodnością, ale też faktem, że Hyundaie w ogóle nie są szczególnie popularne, więc sprzedawcom niezbyt opłaca się na przykład fałszować ich przebieg. Poza tym to dość przestronne auto, więc chętnych, żeby je kupić, nie brakuje. Wiele egzemplarzy ma dość bogate wyposażenie, ale zachowuje przy tym atrakcyjną cenę, a że nie były używane szczególnie intensywnie, to dają nadzieję na dłuższą bezawaryjną eksploatację.

Najszybciej i najwolniej sprzedające się samochody

Najwolniej sprzedające się auta używane w Polsce

Najdłużej, bo aż 52 dni, czekają na kupca auta Volkswagen T-Cross. Głównym powodem niskiej popularności T-Crossa jest stosunek jakości do ceny, który nie wypada zbyt korzystnie.

Niewiele szybciej sprzeda się BMW i3. Owszem, to nowoczesne auto o sporych możliwościach, ale jednak elektryk – ich czas jeszcze tak naprawdę nie nadszedł, bo infrastruktura jest słabo rozwinięta. Ten samochód jest cały czas traktowany jako swego rodzaju eksperyment – trudno powiedzieć, jaką będzie miał żywotność, za to można przewidzieć, że naprawa nie będzie należała do tanich.

Ford Transit Custom będzie czekał na nabywcę ponad 48 dni. To auto miało stanowić konkurencję dla rodzinnych SUV-ów, ale w Polsce ten manewr się nie udał. Owszem, jest dopracowany technicznie, względnie tani, ale przegrywa estetyką.

Długo czeka się na nabywcę na Volvo S90 i to może być pewna zagadka, bo to przecież świetnie wyposażone, bardzo bezpieczne i przestronne auto. Jego problem polega prawdopodobnie na tym, że to już segment, w którym wielu kierowców woli przesiąść się do luksusowego SUV-a.

Trudno jest sprzedać Porsche Panamera. W tym przypadku wynika to z jego wysokiej ceny. Mogą oni sobie pozwolić na dłuższe poszukiwania idealnego używanego auta, a także na bezpośredni import z zachodniej Europy, więc wystawione na sprzedaż egzemplarze wprawdzie budzą duże zainteresowanie, ale tutaj nabywcy są bardzo ostrożni i długo zastanawiają się przed podjęciem decyzji.

Najszybciej i najwolniej sprzedające się samochodyCzytaj też:
Wygrani i przegrani. Które marki najlepiej radzą sobie w ekstremalnie trudnych czasach?

Źródło: CarVertical