Powstał pół wieku temu. Zmotoryzował Polskę

Powstał pół wieku temu. Zmotoryzował Polskę

Fiat 126p. „Maluch”
Fiat 126p. „Maluch” Źródło: Shutterstock
Pierwszy Polski Fiat 126p kosztował 69 tys. zł, czyli 20 średnich pensji. By stać się jego posiadaczem potrzebny był talon lub przedpłata. Obiekt żartów, ale i miłych wspomnień. Dziś, po 50 latach jest ceniony przez kolekcjonerów.

Produkcję Fiata 126p rozpoczęto 6 czerwca 1973 roku w Bielsku-Białej, ale pierwszych 100 modeli 126 powstało we wrześniu 1972 w zakładzie Fiata we włoskim Cassino. W lipcu 1973 r. odbyła się oficjalna premiera samochodu na salonie samochodowym w Turynie, a 9 listopada tego samego roku został zaprezentowany na placu Defilad w Warszawie. W latach 70. i 80. Fiat 126p był najczęściej spotykanym samochodem na polskich drogach. Do zakończenia produkcji w 2000 r. na krajowy rynek trafiło ponad 2,4 mln egzemplarzy.

50 lat temu kosztował 20 miesięcznych pensji

W 1973 roku „Maluch” kosztował 69 tysięcy ówczesnych złotych. Teoretycznie „samochód dla Kowalskiego” (tak Fiata 126p ochrzcił Edward Gierek) był dostępny dla przeciętnego Polaka po 20 miesiącach odkładania całej pensji. By kupić nowy egzemplarz potrzebne były jednak talon, przedpłata i łut szczęścia. Znaczenie łatwiej dostępny był na giełdach samochodowych, gdzie z jego zakup trzeba było zapłacić nawet 120 tys. zł.

Liczne modernizacje

Fiat 126p miał zamontowany z tyłu dwucylindrowy silnik chłodzony powietrzem, który za pośrednictwem 4-biegowej, manualnej skrzyni przekazywał napęd na tylne kola. Na początku produkcji pojemność skokowa silnika wynosiła 594 ccm, a moc 23 KM. Od 1977 roku zaczęto stosować jednostkę o nieco większej pojemności i mocy (652 ccm i 24 KM). W 1987 roku pojawił się 126 BIS z silnikiem R2 703 ccm i mocy 25,2 KM. W latach 1991–1995 wyprodukowano 507 egzemplarzy w wersji kabriolet.

Nie był „demonem prędkości”

„Maluch” rozpędzał się do maksymalnie 120 km/h i zużywał od 5,2 do 7,2 l/100 km. Był produkowany w czterech podstawowych wersjach wyposażenia: Standard, Special, Lux i Komfort. Najbogatsza odmiana miała: wykonane z tworzywa sztucznego większe zderzaki, gumowe listwy ochronne po bokach nadwozia, tapicerkę z tkaniny igłowej, półkę pod deską rozdzielczą, miękką poliuretanową obręcz kierownicy oraz kubełkowe siedzenia z przodu z blokadą pochylenia.

W Polsce powstało 3,3 mln egzemplarzy

Ostatnie Fiaty 126p wyprodukowano jesienią 2000 r. Jedno z aut trafiło do Muzeum Fiata w Turynie, a inny z ostatnich egzemplarzy – do Muzeum Techniki w Warszawie. Łącznie w fabrykach w Polsce i we Włoszech w latach 1972-2000 zbudowano 4 671 586 egzemplarzy Fiata 126. Z taśm produkcyjnych w Polsce zjechało ponad 3,3 miliony sztuk (1 152 325 w Bielsku-Białej, 2 166 349 w Tychach). We Włoszech, gdzie produkowany był do 1980 roku – 1 352 912 sztuk.

Ciasny i awaryjny był obiektem marzeń

Choć Polski Fiat 126p zmotoryzował Polskę, nie był samochodem bez wad. Awarii ulegały w nim: przeguby, prądnica, skrzynia biegów i rozrusznik. Niezbyt trwałe były: zawieszenie, silnik i hamulce. Na szczęście części zamienne były tanie, łatwo dostępne, a naprawa niezbyt skomplikowana. „Maluch" był też obiektem licznych żartów, przez niektórych nazywany „Kaszlakiem” lub „Pierdzielem”. Mimo szydzenia z niego i licznych usterek oraz ciasnego wnętrza Polacy w latach 70. i 80. byli jego szczęśliwymi posiadaczami. Do legend urosły już historie o dalekich zagranicznych podróżach Fiatem 126p z przyczepką campingową czy wakacyjnych wyjazdach z kompletem pasażerów i walizkami na dachu. Dziś zabytkowe „Maluchy” są obiektem pożądania kolekcjonerów. Na portalach internetowych egzemplarze w idealnym stanie osiągają ceny kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Czytaj też:
Jubileusz następcy „Baby Benza”. Mercedes klasy C ma 30 lat
Czytaj też:
Kultowe porsche sprzedane w Polsce. Cena to równowartość mieszkania

Źródło: Janusz Borkowski (Auto WPROST.pl)