Kolejne Lamborghini Huracan rozbite. Brawura czy roztargnienie?

Kolejne Lamborghini Huracan rozbite. Brawura czy roztargnienie?

Lamborghini Huracan – zdjęcie poglądowe
Lamborghini Huracan – zdjęcie poglądowe Źródło:Shutterstock
Kierowca Lamborghini uszkodził osobowe Volvo. Czy i tym razem przyczyną zdarzenia były problemy nad zapanowaniem auta o zbyt dużej mocy?

Jak informuje „Miejski Reporter”, na południowej obwodnicy Warszawy (trasa S2) zderzyły się Lamborghini Huracan i Volvo V50. Do zdarzenia doszło na lewym pasie w kierunku Konotopy. Kierowca sportowego Lamborghini wjechał w tył osobowego Volvo. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Z powodu zablokowania jednego pasa ruchu utworzył się kilkukilometrowy korek.

Uderzenie w tył Volvo

Nieznana jest przyczyna kolizji, ale prędkość podczas zderzenia była prawdopodobnie dość znaczna, gdyż znajdujący się w Volvo hak holowniczy poważnie uszkodził jego zderzak. By rozdzielić obydwa samochody, konieczna była interwencja pomocy drogowej.

facebook

Do trzech razy sztuka?

Przypominamy, że to już trzecie zdarzenie w okolicach Warszawy z udziałem Lamborghini w ostatnim czasie. Na początku czerwca kierowca Lamborghini Hurcan Evo podczas popisowej jazdy nie zapanował nad dużą mocą auta i wylądował nim na murku ułożonym z kamieni. Zdarzenie miało miejsce w centrum Warszawy na ul. Emilii Plater. Z kolei do innego zdarzenia z udziałem Lamborghini doszło pod koniec maja pod Warszawą. Wówczas uszkodzeniu uległ luksusowy Urus, który wylądował na boku w polu. Przyczyną kolizji była wówczas awaria układu hamulcowego. „Miejski Reporter”

Czytaj też:
Nietypowy wypadek na ulicach Wrocławia. Rosomak zderzył się z osobowym Fordem
Czytaj też:
Niesamowity rekord szwedzkiego hiperauta. 0-400-0 km/h w mniej niż 30 sekund

Źródło: „Miejski Reporter”