Jak czytamy na portalu Elektromobilni.pl zmiany wynikają z rozporządzenia uchylającego dyrektywę nr 2006/66/WE i zmieniającego rozporządzenie UE nr 2019/1020. Decyzje ustalone Parlament Europejski oraz Radę Unii Europejskiej to krok w stronę polityki zrównoważonego transportu, promowanego przez Unię Europejską, pisze portal.
„Według wyliczeń Światowego Forum Ekonomicznego należy dziewiętnastokrotnie zwiększyć światową produkcję baterii, aby przyspieszyć przejście na gospodarkę niskoemisyjną” – wskazała Komisja Europejska (KE) w uzasadnieniu do nowego rozporządzenia.
Zgodnie z prognozami, w ciągu najbliższych 5 lat globalne moce produkcyjne baterii litowo-jonowych wzrosną nawet 8-krotnie. W 2022 roku światowa sprzedaż samochodów z napędem elektrycznym osiągnęła poziom 10,5 mln szt., co oznacza wzrost o 55 proc. w porównaniu z 2021 r. Jak przewidują analitycy Goldman Sachs, w 2030 r. auta na prąd mają już stanowić jedną trzecią światowej sprzedaży, a pięć lat później ich rynkowy udział wzrośnie do 50 proc.
– Według prognoz BNEF globalne moce produkcyjne akumulatorów litowo-jonowych mają wzrosnąć ośmiokrotnie do 2027 r., osiągając poziom 8945 gigawatogodzin (GWh). Coraz ważniejszą rolę w sektorze bateryjnym odgrywa Europa, która odpowiadała za 14 proc. światowych mocy produkcyjnych w 2022 r. Do europejskich liderów w tym obszarze należą niektóre państwa regionu Europy Środkowo-Wschodniej, w szczególności Polska i Węgry odpowiadające aż za 9 proc. światowych mocy produkcyjnych – wylicza Maria Majewska, new mobility expert Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. – Najbliższe lata będą stanowiły ogromne wyzwanie dla całej branży, aby prawidłowo zrozumieć i zinterpretować przepisy opisane w rozporządzeniu bateryjnym a następnie z sukcesem wdrożyć je w swoje procesy biznesowe, projektowe oraz produkcyjne – dodaje Majewska.
Polska na drugim miejscu
Z początkiem roku, w Europie ogłoszono prawie 50 projektów wdrożeniowych, które do 2030 r. przyczynią się do dostarczenia ogniw o łącznej mocy do 1800 GWh. Polska odgrywa znaczną rolę w łańcuchu dostaw baterii, będąc drugim, największym producentem na świecie. Akumulatory litowo-jonowe stanowią już ponad 2,4 proc. całego polskiego eksportu. Wartość tego sektora wzrosła 38-krotnie w ciągu ostatnich sześciu lat, z około 1 mld zł w 2017 r. do ponad 38 mld zł w 2022 r. Oprócz LG Energy Solutions, w naszym kraju inwestują także inne czołowe firmy z sektora akumulatorowego, takie jak Northvolt, Umicore, SK Innovation, Capchem, Guotai Huarong, BMZ czy Mercedes-Benz Manufacturing Poland.
Baterie pod kontrolą
Nowe regulacje, dotyczące baterii znajdą zastosowanie do wszystkich rodzajów akumulatorów. Oznacza to, że przyjęte rozporządzenie nie dotyczy tylko wysokonapięciowych baterii do pojazdów, ale również tych do zasilania m.in. komputerów, telefonów czy przemysłowych wykorzystywanych do magazynowania energii. Wprowadzona zostanie także nowa kategoria baterii – zasilających tzw. lekkie środki transportu, czyli coraz bardziej popularne elektryczne rowery i hulajnogi.
Co to za bateria?
Co więcej, już od 1 lipca 2024 r. każdej nowej baterii przemysłowej albo akumulatorowi będzie musiała towarzyszyć dokumentacja o pozostawianym śladzie węglowym w cyklu całego ich życia. Nie będzie mógł on przekroczyć norm ustanowionych przez KE w osobnym akcie prawnym.
W ślad za nowymi regulacjami, obowiązkowe staną się etykiety dla baterii pojazdów elektrycznych (EV), transportów lekkich (LMT, jak np. elektryczne hulajnogi) i baterii przemysłowych o pojemności do 2kWh. Te etykiety będą deklarować ślad węglowy, czyli wpływ danego produktu na środowisko oraz cyfrowy paszport – przekazujący wszystkie informacje o wymaganiach zrównoważonego rozwoju i cyklu życia baterii. Oznacza to wprowadzenie obowiązku, aby takie baterie były dla każdego łatwo dostępne i wymienne w urządzeniach, w tym w telefonach czy tabletach.
Inicjatywa UE jest związana z Europejskim Zielonym Ładem, Planem działania na rzecz gospodarki o obiegu zamkniętym oraz Nowej Strategii Przemysłowej. Nowe przepisy ominą jedynie małych i średnich przedsiębiorców. Zaostrzone będą cele gromadzenia odpadów i minimalne poziomy odzysku materiałów – np. lit, kluczowy do produkcji akumulatorów, ma docelowo 2031 roku być odzyskiwany w 95 proc. Pierwsze regulacje wejdą w życie 2027 roku, lit ma być wtedy w 50 proc. możliwy do recyklingu z elektrośmieci.
Nie tylko stworzyć, ale też odzyskać
Poprzez zwiększenie skali recyklingu akumulatorów litowo-jonowych branża bateryjna w Unii Europejskiej może w znacznym stopniu ograniczyć uzależnienie od importu surowców pierwotnych. Aktualnie w Europie funkcjonuje ponad 70 firm, które są bezpośrednio związane lub wspierają działania na rzecz wtórnego wykorzystania baterii, jednak rozwój elektromobilności na skalę masową wymaga pilnego uruchomienia kolejnych inwestycji w tym obszarze.
Kolejnym bodźcem będzie przyjęte prawo, w którym wyznaczono również minimalny poziom zawartości surowców wtórnych w przyszłościowych produktach. W efekcie osiem lat po wejściu w życie przepisów – 16 proc. kobaltu, 85 proc. ołowiu, 6 proc. litu i 6 proc. niklu; trzynaście lat po wejściu w życie przepisów – 26 proc. kobaltu, 85 proc. ołowiu, 12 proc. litu i 15 proc. niklu.