Podbijali dowody rejestracyjne, choć auta nie pojawiały się na stacji. Diagności brali łapówki za przegląd

Podbijali dowody rejestracyjne, choć auta nie pojawiały się na stacji. Diagności brali łapówki za przegląd

Badanie techniczne pojazdu za łapówkę
Badanie techniczne pojazdu za łapówkę Źródło:Policja / KWP Wrocław
Policjanci z Wrocławia zatrzymali dwóch właścicieli stacji diagnostycznej oraz dwóch diagnostów, którzy w zamian za pieniądze poświadczali nieprawdę w dowodach rejestracyjnych. Mężczyznom grozi kara do 10 lat więzienia.

Funkcjonariusze przerwali proceder, w wyniku którego po drogach województwa dolnośląskiego poruszały się auta, których stan techniczny mógł stwarzać zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Auta przechodziły badania techniczne, choć nawet nie pojawiały się w stacji kontroli pojazdów.

Badanie techniczne pojazdu za łapówkę

Samochody nawet nie pojawiały się w SKP

Do niebezpiecznego procederu dochodziło w jednej stacji kontroli pojazdów znajdującej się na terenie powiatu wrocławskiego. Pracujący tam diagności potwierdzali sprawność pojazdów w dowodach rejestracyjnych, nie przeprowadzając w nich badań technicznych. Na ich biurka trafiały jedynie dowody rejestracyjne, które były podbijane na kolejny rok.

Badanie techniczne pojazdu za łapówkę

Znaleziono dowody rejestracyjne, które czekały na podbicie

W trakcie czynności policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt dowodów rejestracyjnych i pozwoleń czasowych pojazdów, które czekały na podbicie, a także zaświadczenia o przeprowadzonych przeglądach technicznych. Na poczet przyszłych kar funkcjonariusze zabezpieczyli prawie 34 tys. zł w gotówce.

Badanie techniczne pojazdu za łapówkę

Zatrzymano diagnostów i właścicieli stacji kontroli pojazdów

Policjanci zatrzymali cztery osoby, w tym dwóch właścicieli stacji diagnostycznej oraz dwóch diagnostów w wieku 39 i 58 lat. Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych oraz poświadczania nieprawdy w dokumentach. Za te przestępstwa może grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

„Stan techniczny pojazdów mógł stwarzać realne zagrożenie dla życia i zdrowia uczestników ruchu drogowego. Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone są dalsze zatrzymania” – informuje podkom. Przemysław Ratajczyk z sekcji prasowej KWP we Wrocławiu

Prokurator zastosował wobec nich dozory oraz poręczenia majątkowe od 5 do 15 tysięcy złotych, a także tymczasowy zakaz wykonywania zawodu diagnosty i nakaz powstrzymania się od prowadzenia działalności związanej z prowadzeniem stacji kontroli pojazdów oraz wydawania zaświadczeń dotyczących przeprowadzonych badań technicznych.

Czytaj też:
Kolejny protest diagnostów. Rządzący są głusi na ich postulaty
Czytaj też:
Brak badania technicznego. Niedopatrzenie może słono kosztować

Opracował:
Źródło: Policja / KWP Wrocław