Pod koniec września informowaliśmy o poważnym wypadku z udziałem dzikiego zwierzęcia na trasie S7 między Warszawą a Tarczynem. Wówczas kierowca samochodu osobowego zderzył się z łosiem. W wypadku ucierpiały trzy osoby, wszyscy trafili do szpitala. Zwierzę nie przeżyło zderzenia.
Łania łosia wbiegła wprost pod koła busa
Tym razem do wypadku z udziałem dzikiego zwierzęcia doszło w piątek 13 października przed godz. 6.00 na drodze krajowej nr 2. W miejscowości Krzewica wprost pod koła nadjeżdżającego dostawczego Citroena wbiegł łoś.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że ważące kilkaset kilogramów zwierzę (łania łosia) nagle wybiegło na jezdnię. Przód dostawczego Citroena został mocno uszkodzony. W wypadku ranny został pasażer busa, którego przetransportowano do szpitala.
„Dzikie zwierzęta potrafią nagle wtargnąć na jezdnię, która przecina ich utarte ścieżki i trasy. Dbajmy o bezpieczeństwo na drodze i nie lekceważmy znaków ostrzegających przed zwierzętami leśnymi” – apeluje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej.
Policjanci po wypadku zbadali kierowcę Citroena pod kątem zawartości alkoholu w organizmie. Był trzeźwy. Teraz funkcjonariusze będą wyjaśniali wszystkie okoliczności wypadku z udziałem dzikiego zwierzęcia.
Czytaj też:
Wypadek ze zwierzęciem. Jak się zachować i kto zapłaci za naprawę?Czytaj też:
Zderzenie auta osobowego z łosiem na DK57. Auto poważnie uszkodzone, dwie osoby ranne