Ma 370 KM, 850 Nm i potrafi przelecieć 30 metrów. Wiemy, jak zbudowana jest rajdówka „Hołka”

Ma 370 KM, 850 Nm i potrafi przelecieć 30 metrów. Wiemy, jak zbudowana jest rajdówka „Hołka”

Rajdowe BMW X3 Krzysztofa Hołowczyca
Rajdowe BMW X3 Krzysztofa Hołowczyca Źródło:Hołowczyc Racing
Na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykłe BMW X3. W rzeczywistości nie ma z nim wiele wspólnego. Krzysztof Hołowczyc opowiada, jak zbudowana jest jego rajdówka oraz z jakimi trudnościami zmaga się podczas startów w cross country.

Krzysztof Hołowczyc to legenda polskiego motorsportu. Choć ma 61 lat i na koncie wiele zaszczytnych tytułów (m.in. mistrza Polski i mistrza Europy), nadal startuje w rajdach. W 2001 roku po raz pierwszy pojechał w rajdzie Tunezji w ramach mistrzostw świata rajdów terenowych i w zasadzie od tamtej pory możemy go zobaczyć głównie za kierownicą terenowych aut. Hołowczyc w 2005 roku po raz pierwszy stanął na starcie Rajdu Dakar. W 2009 roku jego ekipa zajęła piąte miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu uważanego za najtrudniejszy na świecie. Sześć lat później Krzysztof Hołowczyc zajął trzecie miejsce w Rajdzie Dakar.

„Będę naciskał ten prawy pedał do końca, a ten środkowy czasem musnę, bo wypada czasem zwolnić, kiedy wjeżdżasz na metę. Najlepiej pierwszy” – to filozofia Krzysztofa Hołowczyca podczas startów w rajdach.
Rajdowe BMW X3 Krzysztofa Hołowczyca

Krzysztof Hołowczyc – morderczy sezon 2023

5 stycznia 2024 roku, po 9 latach przerwy, Krzysztof Hołowczyc ponownie chce się zmierzyć z Rajdem Dakar. Wraz z Łukaszem Kurzeją, z numerem 27 wystartują w Arabii Saudyjskiej MINI przygotowanym przez zespół X-Raid. Hołowczyc jest nie tylko silnie zmotywowany do wygranej w Dakarze, ale także dobrze przygotowany. W sezonie 2023 startował w trzech czempionatach (Puchar Świata, Puchar Europy FIA i Mistrzostwa Polski), przejechał 14 rajdów i zdobył dwa tytuły mistrzowskie: Puchar Europy FIA i Mistrzostwo Polski.

Rajdowe BMW X3 Krzysztofa Hołowczyca

Rajdowe BMW X3 – auto Stéphana Peterhansela

Hołowczyc po zakończonym cyklu w Pucharze Europy, tuż przed startem do ostatniego rajdu tego sezonu – Columna Medica Rajd Niepodległości na Drawskim Poligonie, znalazł chwilę, by podzielić się wiedzą dotyczącą budowy swojego auta rajdowego oraz sposobu jego przygotowania do startów. Mowa o BMW X3 CC (Cross Country), którym przed Hołowczycem jeździł Stéphane Peterhansel, trzynastokrotny zwycięzca Rajdu Dakar.

Rajdowe BMW X3 Krzysztofa Hołowczyca

Rajdowe BMW X3 – nadwozie

Choć nadwozie BMW X3 CC na pierwszy rzut oka jest podobne do seryjnego modelu, w rzeczywistości ma z nim niewiele wspólnego. Zamiast nadwozia samonośnego posiada metalową konstrukcję rurową. Zewnętrzne poszycie jest wykonane z karbonu i włókna węglowego. To specyficzna konstrukcja opracowana przez niemiecką firmę Hageman, która ma wysoką wytrzymałość, a jednocześnie jest podatna na minimalne ugięcia.

Rajdowe BMW X3 Krzysztofa Hołowczyca

Rajdowe BMW X3 – fotele i kierownica

Kabina auta rajdowego wygląda niezwykle surowo. Nie ma tu praktycznie żadnego elementu, jaki możemy znaleźć w samochodzie cywilnym. Są tylko dwa kubełkowe fotele dla kierowcy i pilota. Próżno szukać w nich regulacji, są zamocowane na sztywno i wyposażone w szelkowe wielopunktowe pasy bezpieczeństwa spinane centralną klamrą. Choć teoria wskazywałaby, że fotel kierowcy powinien być nisko osadzony, tak by prowadzący lepiej czuł auto, to w rajdowych autach terenowych, dla lepszej obserwacji terenu, mocuje się je wyżej.

Ze względu na duży prześwit auta i klatkę bezpieczeństwa zajęcie miejsca w rajdowym BMW X3 wcale nie należy do łatwych czynności. Zanim Hołowczyc do niego wsiądzie, musi zdjąć kierownicę firmy Sparco. Rajdowe auto nie ma klasycznej poduszki powietrznej a jedynie w centralnej części miękki krążek, który może minimalnie amortyzować uderzenie kaskiem.

Rajdowe BMW X3 Krzysztofa Hołowczyca

Rajdowe BMW X3 – kokpit jak w samolocie

Deska rozdzielcza składa się kilku wyświetlaczy elektronicznych oraz kilkudziesięciu przycisków i przełączników. Ekrany pełnią funkcję komputera pokładowego, z którego kierowca i inżynierowie obsługujący auto biorą informację o temperaturze, ciśnieniu i szczegółowych ustawieniach podzespołów (m.in. temp. oleju w amortyzatorach, rozdziale siły hamowania pomiędzy osiami). Oczywiście przed pilotem znajduje się elektroniczna halda, która precyzyjnie podaje pokonany dystans. Oprócz niej znajduje się pokrętło z wyszczególnionymi wartościami prędkości. To swego rodzaju tempomat, którym pilot ustala limit prędkości w strefach specjalnych. Jego wybór i tak ostatecznie musi zaakceptować przyciskiem kierowca.

Rajdowe BMW X3 Krzysztofa Hołowczyca

Rajdowe BMW X3 – trzy magiczne dźwignie

Między pilotem a kierowcą znajdują się aż trzy dźwignie. Ta usytuowana najbliżej kierowcy to lewarek do obsługi sekwencyjnej skrzyni biegów (6-biegowa). Pociągnięcie dźwigni oznacza zmianę biegu „w górę”, pchnięcie do przodu powoduje redukcję. Kolejny lewarek to tzw. hydrołapa, czyli dźwignia hamulca ręcznego pozbawiona blokady. W rajdach terenowych używa się jej rzadko, ew. by zmniejszyć promień podczas ciasnego nawrotu. Ostatni z drążków załącza blokadę centralnego dyferencjału. Poza nią w BMW X3 CC są jeszcze dwie blokady przednie i tylnego mechanizmu różnicowego, tym razem uruchamiana przyciskami na kokpicie.

Rajdowe BMW X3 Krzysztofa Hołowczyca

Rajdowe BMW X3 – jak w saunie

Podczas rajdu we wnętrzu samochodu jest bardzo gorąco. Temperatura powietrza sięga 40-60 stopni Celsjusza (podczas jazdy pustynnym odcinkiem nawet więcej), a poszczególnych elementów kokpitu nawet więcej. Ich dotknięcie bez rękawic groziłoby wręcz poparzeniem. Rajdowe BMW X3 CC nie ma klasycznego układu klimatyzacji. Do chłodzenia służą jedynie dwie rury z nadmuchem zimnego powietrza. Jedna z nich umieszczona jest tuż przed głową kierowcy, druga – podłączona bezpośrednio do kasku.

„Mamy w aucie 4 termosy po 1,5 l każdy, a w dakarowym aucie nawet 10-litrowy zapasowy zbiornik wody” – informuje Hołowczyc. Dodaje na wesoło – „Woda na pustyni się przydaje nie tylko wielbłądom”.

Rajdowe BMW X3 Krzysztofa Hołowczyca

Rajdowe BMW X3 – silnik

Pod maską rajdowej terenówki Hołowczyca zamontowany jest 3-litrowy, 6-cylindrowy, rzędowy turbodiesel BMW z układem olejowym o poj. 12 l. Jednostka przygotowana przez specjalistów z Alpine w zależności od ustawień dysponuje mocą od 350 do 370 KM (doładowanie turbiny to 4 bary). Moc silnika nie wydaje się duża jak na auto używane w sporcie, ale dużo ważniejsze od niej jest maksymalny moment obrotowy. Ten w zależności od konfiguracji może wynosić nawet 1200 Nm. By nie przeciążać układu napędowego, inżynierowie ustawiają silnik, tak by uzyskiwał wartość 850 Nm. Wyższy moment obrotowy silnika, mógłby spowodować ukręcenie półosi napędowych. Mechanicy, by kontrolować ich zużycie, rysują na ich całej długości poziomą linię. Gdy prosta kreska zmieni się w zygzak, świadczy to skręceniu półosi.

Rajdowe BMW X3 – osiągi

BMW X3 CC rozpędza się od 0 do 100 km/h w nieco mniej niż 5 s i w zależności od ustawień skrzyni biegów uzyskuje prędkość maksymalną od 170 do 210 km/h. Na odcinkach specjalnych rajdówka ważąca ok. 2 ton zużywa średnio ok. 60 l oleju napędowego na 100 km. Ponieważ na niektórych rajdach w ciągu jednego dnia auto pokonuje do 1000 km, zbiornik paliwa ma pojemność 500 l paliwa.

Rajdowe BMW X3 Krzysztofa Hołowczyca

Rajdowe BMW X3 – hamulce

Wyczynowy pojazd musi nie tylko sprawnie się rozpędzać, ale także błyskawicznie hamować Za wytracanie prędkości w BMW Hołowczyca odpowiada specjalnie opracowany do tego modelu układ hamulcowy. Wyposażony jest masywne tarcze Brembo i japońskie klocki. Układ hamulcowy każdego z kół jest chłodzony powietrzem i wodą. Hołowczyc przyznaje, że czasem to nie wystarczy, dlatego jak tylko może wjeżdża autem w kałużę, tak by obniżyć temperaturę rozgrzanych do czerwoności elementów ciernych. Do sterowania hamulcami służą dwie pompy wyposażone.

„Ustawiasz zawieszenie w stronę komfortu, tak by kierowca z pilotem mogli przetrwać rajd” – to komentarz Hołowczyca dotyczący konfiguracji podwozia w rajdowym aucie.

Rajdowe BMW X3 Krzysztofa Hołowczyca

Rajdowe BMW X3 – zawieszenie

Podwozie to niezmiernie ważny podzespół rajdowego auta. Na każde z kół przypada para amortyzatorów i spręży. Dwa elementy nie tylko lepiej tłumią dziurawe nawierzchnie, ale także stanowią zabezpieczenie na wypadek awarii. Siła tłumienia amortyzatorów jest regulowana z wnętrza kabiny. Podobnie jak w przypadku hamulców kierowca musi kontrolować ich temperaturę. Przegrzane nie będą działały skutecznie i „nie zgaszą” długiego na 30 m skoku wykonanego na OS-ie. Przy okazji omawiania podwozia w rajdówce Hołowczyc wspomina o tym, że podczas rajdów dwukrotnie złamał kręgosłup.

Czytaj też:
Szkolenie z jazdy w terenie. Wiemy, gdzie możesz się nauczyć offroadu
Czytaj też:
Ważne zmiany w przepisach. Pojawi się nowy wzór tablic rejestracyjnych

Źródło: Hołowczyc Racing