Miasteczko podzielone jest na sektory grupujące samochody różnych segmentów. Zgodnie ze standardem firmy także chorzowski oddział zapewnia kompleksową ofertę produktów i usług związanych z zakupem samochodu.
Miasteczko Samochodowe to największy pod względem powierzchni ekspozycyjnej oraz liczby oferowanych do sprzedaży samochodów oddział Autopunktu. – Za biznesowy cel postawiliśmy sobie zdobycie pozycji lidera sprzedaży i odkupów aut używanych na Śląsku – przyznaje wprost Szymon Wypior, dyrektor sieci Autopunkt Pewne Używane. – Realizacji tego celu mają sprzyjać bogactwo atrakcyjnych ofert samochodów, komfort ich wyboru, porównania oraz obsługi, a także zapewnianie klientom kompleksowej gamy wszystkich produktów i usług, jakie towarzyszą zakupowi auta – mówi Szymon Wypior.
Miasteczko obok wesołego miasteczka
Duże znaczenie dla realizacji celu będzie miała także atrakcyjna lokalizacja samochodowego miasteczka. Powstało ono bowiem w centrum Aglomeracji Śląskiej przy głównej arterii łączącej Chorzów i Katowice i w sąsiedztwie powszechnie znanego Śląskiego Wesołego Miasteczka – Legendia.
W Miasteczku Samochodowym Autopunkt Pewne Używane samochody są pogrupowane w sektorach: samochody miejskie, samochody premium, strefa SUV oraz auta dostawcze. Dodatkową ofertę stanowi Selekcja Jakości Premium.
Klienci mogą samochody nie tylko kupić i wymienić, ale także po prostu sprzedać swoje auto w Regionalnym Centrum Zakupu Samochodów.
Finansowanie na miejscu
Chorzowskie Miasteczko Samochodowe oferuje wybór produktów finansowych, w tym ofertę leasingową przygotowaną we współpracy z PKO Leasing. Na miejscu można skorzystać także z szeregu wariantów ubezpieczeń i dodatkowych, przedłużonych gwarancji. Ofercie dodatkowego wyposażenia i akcesoriów towarzyszą usługi detailingowe – woskowanie i ceramika nadwozi oraz zabezpieczanie podwozi. Dodatkowympunktem sieci Autopunkt Pewne Używane są serwisy Specbox, z których usług klienci Autopunktu korzystają na specjalnych warunkach.
Czytaj też:
Nieprawidłowe używanie świateł w aucie. Powszechny błąd kierowców w Polsce