Samochody używane w Polsce: Wśród importowanych wciąż bardzo dużo jest aut uszkodzonych

Samochody używane w Polsce: Wśród importowanych wciąż bardzo dużo jest aut uszkodzonych

Zniszczone przez pijanego kierowcę auto
Zniszczone przez pijanego kierowcę auto Źródło:Policja.pl
Kupno używanego pojazdu w Polsce nadal wiąże się ze sporym ryzykiem, jak wynika z danych Carfax. Ponad połowa samochodów zaliczyła kolizję lub brała udział w wypadku.

Polska jest liczącym się graczem na motoryzacyjnej mapie Europy. Niestety bezpieczeństwo na drogach pozostawia wiele do życzenia. Ponad połowa pojazdów, dla których Carfax dostarczył raport historii, to samochody uszkodzone lub powypadkowe. Prognozy nie zakładają zmian w obecnym roku. Dzieje się tak za sprawą wciąż wysokiego odsetka samochodów importowanych, który w Polsce wynosi aż 51 procent.

– Mało który kraj importuje tyle pojazdów, co Polska. Jak to często bywa, ilość nie idzie w parze z jakością – komentuje Frank Brüggink, dyrektor zarządzający Carfax w Europie.

Sześć na dziesięć importowanych pojazdów pochodzi z Niemiec, jednak bardzo często znajdują się one w końcowym stadium swojej żywotności. Ponadto wiele używanych aut trafia do kraju bezpośrednio z USA. W Europie używane samochody pochodzenia amerykańskiego cechują się najczęściej złym stanem technicznym. – Stopień uszkodzeń pojazdów wzrasta tym bardziej, im dalej trafiają one na wschód – mówi Frank Brüggink. – Tylko w ubiegłym roku jeden na siedem samochodów sprawdzonych przez moją firmę miał tytuł szkody całkowitej.

Sygnały ostrzegawcze

Eksperci radzą, by zamiast ślepo zawierzać informacjom udostępnianym przez sprzedawców, kupujący wzięli sprawy w swoje ręce. Na wielu platformach internetowych numer VIN lub tablicy rejestracyjnej pojazdu można znaleźć bezpośrednio w ofercie. Jeśli informacje te nie są zawarte w ogłoszeniu, mamy prawo zażądać udostępnienia ich przez sprzedawcę. Każda próba zatajenia lub utrudniania przekazania tych danych, powinna być oczywistym sygnałem do bezwzględnego powstrzymania się od zakupu.

Przy pomocy raportu historii oraz dokumentacji dołączonej przez sprzedawcę, jesteśmy w stanie wstępnie ocenić rzeczywisty stan auta. Trzeba jednak pamiętać, że żaden raport ani dokumenty nie zastąpią jazdy próbnej i poprawnie przeprowadzonej kontroli stanu pojazdu w niezależnym warsztacie lub stacji diagnostycznej. Tylko takie postępowanie umożliwi polskim kierowcom bezpieczne rozpoczęcie przygody z nowo nabytymi pojazdami, ograniczając ryzyko nieprzyjemnych niespodzianek do minimum.

Czytaj też:
Liczba aut elektrycznych do kupienia w polskich salonach przebiła psychologiczną barierę
Czytaj też:
Rekordy roku. Oto auta najczęściej: rozbijane, kradzione i z cofniętym licznikiem

Źródło: Carfax