Pomyłka przy tankowaniu. Jak rozwiązać problem?

Pomyłka przy tankowaniu. Jak rozwiązać problem?

Pomyłka przy tankowaniu
Pomyłka przy tankowaniuŹródło:Janusz Borkowski (Auto WPROST.pl)
Roztargnienie i pośpiech zwłaszcza za kółkiem są złym doradcą. Łatwo wtedy o błąd, na przykład przy dystrybutorze. Co zrobić jeśli do baku diesla przez pomyłkę zatankowaliśmy benzynę?

Pomyłka podczas tankowania może zdarzyć się każdemu i jest wielce prawdopodobna w przypadku osób, która w domu lub firmie kilka użytkuje kilka samochodów z różnym systemem zasilania. Wyjaśniamy, jakie mogą być konsekwencje jazdy na złym paliwie oraz podpowiadamy jakie kroki należy podjąć w takim przypadku.

Stacja paliw

Benzyna wlana do zbiornika diesla

Końcówki pistoletów przy dystrybutorze mają różne średnice. Ta przy dieslu jest większa, dlatego przy próbie tankowania szybko zorientujemy się, że coś jest nie tak, gdyż nie uda nam się włożyć pistoletu od diesla do baku auta benzynowego. Gorzej jest w drugą stronę, tzn. gdy przyjechaliśmy na stację dieslem i zaczęliśmy tankować benzynę. Jeśli doszło do takiej sytuacji, to skala problemu uzależniona jest od dwóch czynników: ilości wlanego paliwa oraz konstrukcji silnika.

Duże znaczenie ma wiek auta

Jeśli przyjechaliśmy na stację starym dieslem (z lat 80. wyposażonym w pośredni wtrysk paliwa) i wlaliśmy do baku kilka litrów benzyny, to problemu nie będzie. W takiej sytuacji uzupełniamy resztę baku do pełna właściwym rodzajem paliwa (ON) i bez obaw o awarię silnika możemy kontynuować jazdę. W starszych konstrukcjach do 30 proc. benzyny w zbiorniku diesla nie powinno zaszkodzić silnikowi, gdyż taką mieszankę stosowano kiedyś zimą w czasach, gdy nie było dedykowanego na niskie temperatury oleju napędowego.

Gdy jednak pomyłka zdarzy się w nowszym aucie wyposażonym w silnik Diesla (z wtryskiem bezpośrednim i wysokociśnieniowymi wtryskiwaczami) wówczas nawet niewielka ilość benzyny w ropie może uszkodzić układ zasilania. Układy wtryskowe nowoczesnych diesli podają do komory spalania precyzyjną dawkę paliwa pod bardzo wysokim ciśnieniem. Są to więc elementy ciasno spasowane wymagające dobrego smarowania. A benzyna jest przecież doskonałym rozpuszczalnikiem i pracujące „na sucho” elementy układu wtryskowego mogę ulec uszkodzeniu. Gdy zaryzykujemy jazdę nowoczesnym dieslem z benzyną w baku, taka decyzja może nas słono kosztować (od kilku do kilkunastu tysięcy złotych). Konieczna będzie wówczas wymiana całego układu zasilania – od wysokociśnieniowej pompy paliwa, wtryskiwaczy, filtr cząstek stałych aż po katalizator. Może nawet dojść do uszkodzenia układu korbowo-tłokowego, gdyż domieszka benzyny w bogatszej mieszance paliwowo-powietrznej sprawi, że nastąpi samozapłon, zanim tłok przemieści się do górnego martwego punktu.

Stacja paliw

Olej napędowy wlany do zbiornika benzyniaka

Gdy zdarzy się odwrotna sytuacja, tzn.do baku z benzyną wlejemy olej napędowy (np. pomylimy kanistry w garażu), to w tym przypadku sytuacja jest mniej groźna dla silnika. Benzyniak starci moc, zacznie się dławić, a po jakimś czasie zgaśnie i nie da się go uruchomić. O błędzie w tym przypadku dowiemy się dość szybko, gorzej jest gdy benzyna trafi do baku diesla. Wówczas problemy mogą wystąpić dopiero po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów.

Warsztat samochodowy

Jak ograniczyć szkody?

Jeśli o pomyłce zorientowaliśmy się jeszcze na stacji paliw, nie próbujmy uruchamiać silnika. O wystąpieniu problemu powiadommy obsługę stacji, ona bowiem miała do czynienia z taką sytuacją nie raz i być może podpowie nam rozwiązanie. Zdarza się, że pracownicy stacji mają sprzęt do odpompowania niewłaściwego paliwa, aczkolwiek raczej spodziewajmy się pomocy w poleceniu okolicznego warsztatu, który przyjdzie z pomocą. Jeśli mamy wykupione ubezpieczenie OC z Assistance (lub AC) możemy wezwać lawetę, by odholować auto do warsztatu (pojazd na gwarancji koniecznie do autoryzowanej stacji obsługi). Mechanicy znają gotowe procedury na oczyszczenie układu paliwowego i ewentualną wymianę niezbędnych części.

W nowoczesnych autach nie ma korka spustowego w zbiorniku paliwa, możliwe jest więc odessanie go lub demontaż układu przewodów zasilających. Taka procedura to wydatek minimum 500 zł. Gorzej, gdy na chwilę włączyliśmy zapłon lub uruchomiliśmy silnik. Wówczas konieczny będzie nie tylko oczyszczenie układu paliwowego, ale także częściowa jego wymiana, co może wiązać się z rachunkiem opiewającym na kilka tysięcy złotych. Będzie on jeszcze wyższy, gdy po pomyłce podczas tankowania rozpoczęliśmy jazdę. W takim przypadku może być nawet konieczna wymiana silnika, a taka naprawa w zależności od modelu auta może kosztować nawet kilkadziesiąt złotych.

Czytaj też:
Wymiana filtra kabinowego. Jak to zrobić samemu?
Czytaj też:
Gniazdo OBD. Jak zdiagnozować usterkę i wykasować błędy?

Źródło: Janusz Borkowski (Auto WPROST.pl)