McLareny na Wale Miedzeszyńskim, Trasie Łazienkowskiej i ul. Ostrobramskiej w Warszawie to dość częsty widok. To dlatego, że importerem tych luksusowych aut jest firma Auto Fus, mająca swoje dealerstwo przy ul. Ostrobramskiej. To tam kupuje się nie tylko BMW i Mini, ale także Rolls-Royce'y i od niedawna McLareny.
Jak dotąd żaden z nich jednak nie ucierpiał. Aż do czwartku, kiedy na Wale Miedzeszyńskim, tuż przy skrzyżowaniu z ul. Zwycięzców (na Saskiej Kępie) doszło do kolizji.
Jak podaje policja, kierowca jednej z firm przewozu osób, kierujący osobówką, nie zdążył wyhamować i za skrzyżowaniem uderzył w luksusowe auto. Ten, pod wpływem uderzenia, zderzył się z kolejnym samochodem osobowym.
Nikt nie został ranny, a kierowcy byli trzeźwi. Zarówno ci z McLarena, jak i z pozostałych dwóch aut. Zdecydowanie szkoda samochodu, McLaren 720S jest wyjątkową ozdobą naszych dróg.
Tymczasem od niedawna w Polsce można kupować zupełnie nowy model brytyjskiej marki, nieco bardziej odpowiedni na długie trasy. To McLaren GT. Pisaliśmy o nim niedawno na Auto.wprost.pl.
Czytaj też:
Wreszcie jest. McLaren pokazał swój model GT