Policjant z zespołu ds. wykroczeń w Rypinie jadąc do pracy mijał kierowcę Forda, który jadąc, trzymał w ręku butelkę piwa. Funkcjonariusz natychmiast zareagował, zawrócił samochód i zatrzymał Forda. Jak się okazało, kierowca faktycznie uzupełniał niedobór płynów w organizmie niskoprocentowym napojem alkoholowym. Policjant będący po służbie okazał swoją legitymację i zabrał kierowcy kluczyki, jednocześnie wezwał na miejsce patrol.
Badanie wykazało, że nie powinien prowadzić auta
Kierowcą Forda był 56-latek z Rypina. Mężczyzna został doprowadzony do komisariatu policji, gdzie zbadano mu stan trzeźwości. Stężenie alkoholu w organizmie mężczyzny wskazało wynik świadczący, że znajdował się po użyciu alkoholu czyli popełnił wykroczenie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i wręczyli wezwanie na przesłuchanie.
Jak informują policjanci z Rypina, za jazdę pod wpływem alkoholu kierowca Forda odpowie przed sądem. Za takie wykroczenie grozi grzywna w wysokości od 2500 do 30 000 złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Czytaj też:
Wypadek ze zwierzęciem. Jak się zachować i kto zapłaci za naprawę?Czytaj też:
Te drogi oddane są już do użytku. Dzięki nim szybciej dojedziesz na wakacje