Niedawno dzieliliśmy się wrażeniami z testu flagowej Cupry – modelu VZ5 wyposażonego w 5-cylindrowy benzynowy silnik o mocy 390 KM i zaawansowany napęd 4x4. Auto zachwyciło nas wykonaniem, osiągami, brzmieniem oraz sposobem prowadzenia. Tym razem z gamy hiszpańskiego producenta testujemy model Born. Sprawdzimy, jak się prowadzi pierwszy elektryk tej marki oraz czym różni się od bliźniaczego konstrukcyjnie Volkswagena ID.3?
Test Cupry Born 58 kWh – obecnie dwie wersje do wyboru
Cupra Born zadebiutowała w 2021 roku i produkowana jest w tej samej, co koncernowy brat – VW ID.3, fabryce w Zwickau. Nazwa modelu pochodzi od części barcelońskiej dzielnicy La Ribera – El Born. Samochód w grudniu 2023 roku dostępny jest tylko w jednej wersji silnikowej o mocy 231 KM, z napędem przekazywanym na tylne koła. Obecnie klient może jedynie wybierać wersje różniące się pojemnością akumulatora. Podstawowa bateria ma pojemność 58 kWh netto (testowany model), mocniejsza – 77 kWh. W zależności od pojemności akumulatora Cupra Born oferuje maksymalny zasięg od 421 km (58 kWh) do 551 km (77 kWh).
Test Cupry Born 58 kWh – ilość miejsca dla podróżnych i na bagaż
Choć nadwozie Borna, podobnie jak ID.3, przypomina kształtem klin, to jednak hiszpański model ma zupełnie inny charakter. Zarówno na zewnątrz, jak i w środku czuć w nim sportowego ducha. Nie dość, że Cupra ma ostrzejsze linie nadwozia, to jest także wewnątrz lepiej wykończona. Poza wstawkami w miedzianym kolorze mamy w niej eleganckie przeszycia, które widoczne są na desce rozdzielczej i kierownicy. Fotele (przednie z regulowaną długością siedziska) pokryte są miękkim welurem, a kierownica perforowaną skórą.
Ilość miejsca w obydwu rzędach siedzeń jest zbliżona do ID.3. W komfortowych warunkach Cuprą Born mogą więc podróżować cztery dorosłe osoby (wersja z akumulatorem 58 kWh jest 5-miejscowa, wariant 77 kWh może występować w konfiguracji 4- lub 5-osobowej). Kufer hiszpańskiego crossovera mieści 385 l – o 5 litry więcej niż w spalinowym kompaktowym Leonie. Bagażnik jest funkcjonalny: ma podwójną podłogę dzięki, której po złożeniu oparć kanapy powstaje płaska powierzchnia ułatwiająca załadunek dłuższych przedmiotów oraz otwór na narty.
Test Cupry Born 58 kWh – osiągi i zasięg
231-konny silnik elektryczny bardzo dobrze radzi sobie z ważącym 1,8 tony elektrykiem. Docenimy go nie tylko za dobre osiągi (0-100 km/h w 6,6 s), ale także błyskawiczną reakcję na gaz – zarówno na starcie spod świateł jak i podczas wyprzedzania w trasie. Producent zapewnia, że Cupra Born z akumulatorem 58 kWh średnio zużywa od 15,5 do 17,4 kWh na 100 km i na jednym ładowaniu przejedzie do 421 km. Nam podczas testu, który odbywał się w ciepłym październiku, auto zużywało średnio 20 kWh na 100 km, co daje realny zasięg ok. 300 km.
Test Cupry Born 58 kWh – ładowanie
W modelu Born z akumulatorem 58 kWh szybki tryb ładowania od 5 do 80 proc. trwa 35 minut, a maksymalna dostępna moc to 120 kW (z baterią 77 kWh – 170 kW). Uzupełnianie akumulatora w prąd z domowego gniazdka (bez wallboxa) trwa od 27 do 35 godzin. W przypadku odpowiedniej ładowarki ściennej pełne naładowanie prądem przemiennym zajmuje od 5 godz. 30 mimn (przy 11 kW) do 9 godzin (przy 7,2 kW).
Test Cupry Born 58 kWh – komfort i prowadzenie
Inżynierowie Cupry niemal do perfekcji dopracowali podwozie tego modelu. Układ kierowniczy jest bardziej bezpośredni niż w ID.3 i daje świetną informację zwrotną o tym, co aktualnie dzieje się z kołami. Także zawieszenie zapewnia lepszą przyczepność na zakrętach i sprawia, że nadwozie Cupry mniej się wychyla. Born względem ID.3 prowadzi się zwinniej. Kto lubi sportową jazdę, doceni w tym modeli możliwość regulacji zawieszenia DCC oraz wyboru trybów jazdy, w tym ustawienia Cupra. Po jego wybraniu i przełączeniu ESC w tryb Sport, elektronika pozwala nam na więcej. Kierowca może wówczas w tylnonapędowym modelu czerpać frajdę z poślizgów. Gdy, jednak przesadzi z prędkością w zakręcie, do akcji wkroczy uśpione ESP i zapobiegnie utracie kontroli nad autem.
Choć Cupra Born ma 20-calowe felgi i sportowe, niskoprofilowe opony, to całkiem dobrze radzi sobie z pokonywaniem nierównej nawierzchni. Owszem czuć wysoką nieresorowaną masę kół, ale podczas przejeżdżania przez zapadnięte studzienki czy progi zwalniające zawieszenie Cupry pracowało ciszej niż w bratnim ID.3.
Test Cupry Born 58 kWh – cena i finansowanie
Cupra Born z 58 kWh akumulatorem kosztuje 177 800 zł. To cena przy uwzględnieniu dopłaty, do 27 000 dla osób fizycznych z Kartą Dużej Rodziny lub dla przedsiębiorców, przewidzianej w ramach programu rządowego „Mój elektryk”. Kto nie chce kupować modelu Born za gotówkę, może skorzystać z oferowanego przez Cuprę finansowania. W ramach programu „Leasing Jak Abonament” przewidzianego dla przedsiębiorców rata zaczyna się od 1878 zł netto miesięcznie bez wpłaty własnej. Parametry przyjęte do kalkulacji raty to: opłata wstępna 0 proc., okres leasingu 48 miesięcy, roczny przebieg 10 000 km. Druga oferta finansowania – „Leasing Klasyczny" – również przewidziana dla firm, zawiera sumę opłat od 103 proc. W tym przypadku opłata wstępna wynosi 20 proc., okres leasingu 36 miesięcy, wartość wykupu 36 miesięcy – 1 proc. Dostępny jest także „Kredyt Jak Abonament”, gdzie przy wpłacie własnej 30 proc., rata miesięczna brutto wynosi 1957 zł.
Test Cupry Born 58 kWh – gwarancja i serwis
Pierwszy w 100 proc. elektryczny model Cupry objęty jest 5-letnią gwarancja mechaniczną z limitem 150 000 km (w tym pierwsze 2 lata bez limitu km), 3-letnią gwarancją na powłokę lakierniczą oraz 12-letnim okresem ochronnym na perforację nadwozia. Gwarancja na akumulator w modelu Born wynosi 8 lat lub 160 000 km.
Elektryczna Cupra oferowana jest z dwoma pakietami serwisowymi. Pakiet City dostępny jest z przebiegiem całkowitym nie wyższym niż 100 tys. km. W jego ramach kierowca ma do dyspozycji bezpłatne przeglądy, wymianę filtra pyłkowego oraz płynu hamulcowego, płyn do spryskiwaczy oraz ładowanie akumulatora przez 5 lat. Z kolei w pakiecie Urban klienci mogą liczyć dodatkowo na mobilność zastępczą przez 10 dni na rok w razie nagłej potrzeby.
Test Cupry Born 58 kWh – moim zdaniem
Samochody elektryczne cenię za dobre osiągi i komfortową jazdę. Oprócz wymienionych cech Cupra Born zapewnia dodatkowo świetne prowadzenie. Jeżdżąc tym modelem, nie miałem wrażenia prowadzenia ciężkiego auta elektrycznego. Tylnonapędowa Cupra Born podczas dynamicznej jazdy na zakrętach dawała mi mnóstwo frajdy. Podoba mi się design i wykonanie tego modelu. Do zakupu przekonuje z kolei 5-letni okres gwarancyjny.
Czytaj też:
Szybki na stracie. Wolny na zakrętachCzytaj też:
Ma 292 KM i osiąga „setkę” w 6,6 s. Test Mercedesa EQE SUV 350 4Matic
Cupra Born 58 kWh